W piątek w siedzibie gminy Leżajsk odbyło się spotkanie, na które przybyli związkowcy ze wszystkich zakładów należących do Grupy Żywiec. Byli też parlamentarzyści z regionu, m.in. posłowie Jerzy Paul i Kazimierz Gołojuch, a także senatorowie Janina Sagatowska i Stanisław Ożóg. Obecni byli też samorządowcy z całego powiatu leżajskiego. Ze strony Grupy Żywiec zarząd reprezentowały dwie osoby, m.in. dyrektorka ds. korporacyjnych Magdalena Brzezińska.Jak powiedział poseł PiS Jerzy Paul spotkanie zakończyło się bez konkretnych decyzji.
- Żałujemy, że nie było osób z zarządu Grupy. Niestety obecni na spotkaniu przedstawiciele zarządu byli głusi na nasze argumenty, że browar nie przynosi strat i nadal może funkcjonować – dodał.
Napoje energetyczne zamiast piwa
Poseł zaznaczył, że na spotkaniu padła propozycja, żeby w browarze produkować napoje energetyczne, które mogłyby być m.in. wysyłane dla żołnierzy w Ukrainie.
- Ten typ napoju bardzo dobrze się sprzedaje. W browarze jest linia rozlewania do puszek, zakład ma również znakomitą wodę, więc wszystko jest gotowe. Jednak ta propozycja została bez odpowiedzi – relacjonował Paul.
Grupa, jak powiedział poseł, chce sprzedać browar, ale z zastrzeżeniem, że nie może być w nim prowadzona produkcja piwa. Jak zaznaczył Paul, na spotkaniu byli przedstawiciele związków zawodowych ze wszystkich browarów z Grupy, którzy zadeklarowali, że nie chcą, aby przenosić do nich produkcji z Leżajska.
- Mówili, że nie chcą więcej pracować i co się z tym wiąże więcej zarabiać, a wolą żeby produkcja w Leżajsku została utrzymana. To pokazuje, jaka jest solidarność wśród pracowników całej Grupy – podkreślił poseł.
Będzie pikieta pod Browarem Leżajsk
We wtorek 21 lutego odbędzie się pikieta pod bramą główną Browaru Leżajsk przy ul. Chmielnej 3. Mieszkańcy zgromadzą się o godzinie 15.30, aby protestować przeciwko zamknięciu przedsiębiorstwa, w którym pracuje ponad 100 osób.
Polecany artykuł: