Alicja z Rzeszowa wygrała samochód w loterii Buddy. Losy wymieniła na BMW

i

Autor: @BuddaTV/YT/zrzut ekranu

Wydarzenia

Alicja z Rzeszowa wygrała samochód w loterii Buddy. Losy wymieniła na BMW

2024-01-18 8:05

W niedzielę 14 stycznia youtuber Budda wylosował zwycięzców zorganizowanej przez siebie loterii. W niej do wygrania było aż siedem aut i wiele innych gadżetów, jak laptopy, konsole, czy smartfony. Jedną z wygranych była Alicja z Rzeszowa, która wzbogaciła się o BMW e46.

Budda zostawił skrzynię pieniędzy i tankował auta

YouTuber Budda zdobył ogromną popularność poprzez organizowane przez siebie i swoją ekipę akcje w całej Polsce. Na swoim kanale publikuje głównie treści związane z motoryzacją, jednak angażuje się też w inne inicjatywy. Kilka z nich odbyło się na Podkarpaciu. W 2023 roku Budda początkowo tankował samochody na jednej z rzeszowskich stacji, czym wywołał spore korki na ulicach miasta. Kilka dni po tym, internet zalały newsy odnośnie skrzyni wypełnionej pieniędzy. Ta została podłożona pod Domem Dziecka w Długiem koło Krosna.

ZOBACZ: Najlepsze teksty Piotra Żyły. Jego „HE,HE,HE” jest już kultowe

Alicja z Rzeszowa wygrała samochód w loterii Buddy

Największym zainteresowaniem, jak do tej pory cieszyła się jednak loteria Buddy, w której do wygrania były samochody i wiele innych gadżetów. Każdy, kto kupował losy marzył o jednym z samochodów, które youtuber przekazał swoim widzom. Aby wziąć w niej udział wystarczyło kupić e-booka „Backstage, czyli co się dzieje na kanale BuddaTV”. Za jeden los trzeba było zapłacić 39 zł, za trzy już 79 zł, za sześć 139 zł, a za największą pulę dziesięciu losów płaciło się 199 zł. Jedną z wygranych jest Alicja z Rzeszowa, która przyznała, że wraz z narzeczonym kupili dwie pule 10 losów. Łącznie mieli ich 20.

YouTuber po losowaniu połączył się z rzeszowianką. Zapytał, czy samochodem, czyli BMW e46 będzie jeździła Alicja, czy jej narzeczony Mateusz. Mężczyzna przyznał, że raczej on. Budda szybko policzył, że para wydała na losy 398 zł, a w loterii zgarnęła samochód. Zapytał też, czy auto zostanie w ich posiadaniu, czy zechcą go sprzedać.

Pewnie chcielibyśmy pośmigać, czego nie. Na pewno byłaby frajda – mówiła Alicja z Rzeszowa.

Paraliż na Mokotowie. Zamknęli ważne skrzyżowanie