Akcja służb i ewakuacja pasażerów pociągu z Przemyśla do Kijowa
Informację o podejrzanym pakunku w pociągu służby otrzymały w sobotę tuż przed południem. Jak przekazała mł. asp. Karolina Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, na miejsce niezwłocznie wysłano funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, strażaków i pogotowie ratunkowe.
- Zgodnie z obowiązującymi procedurami podjęto decyzję o ewakuacji pociągu. Z ustaleń policjantów wynika, że składem podróżowało około 480 osób - przekazała rzeczniczka komendy w Przemyślu.
Dodała, że wszystkie osoby bezpiecznie opuściły pociąg. - Na miejscu policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia, wykonują czynności i weryfikują treść zgłoszenia - dodała policjantka.
Jak przekazało Radio ZET, do ewakuacji doszło na przejściu granicznym w Medyce.
[AKTUALIZACJA]
Policja doprecyzowała, że w pociągu nie znaleziono żadnego podejrzanego pakunku, ale z uwagi na informacje o możliwym zagrożeniu dla pasażerów, niezwłocznie wszczęto wszystkie przewidziane w takich sytuacjach procedury alarmowe.