W sobotę wieczorem dyżurny z Tarnobrzega otrzymał zgłoszenie, że grupa młodych osób, w miejscu publicznym, urządziła sobie imprezę i głośno się zachowuje. Zdarzenie miało miejsce po godzinie 21.00 na skwerze w sąsiedztwie siedziby Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego w Tarnobrzegu.
Na miejsce pojechali policjanci, którzy już w trakcie dojazdu zauważyli grupę młodych ludzi. Grupa osób na widok radiowozu zaczęła uciekać w różnych kierunkach. Jeden z mężczyzn, będący w odległości około 10 metrów od policyjnego radiowozu, rzucił szklaną butelką w kierunku policjantów. Butelka uderzyła w boczną szybę pojazdu i pokrywę silnika. Wandal tuż po zdarzeniu zaczął uciekać w kierunku pobliskich zarośli, jednak policjantom udało się go złapać.
Przedstawił się danymi gwiazdy disco-polo
W trakcie interwencji szarpał się, był arogancki, nie chciał podać swoich danych, krzyczał i używał wulgarnych słów. Policjantom przedstawiał się nazwiskiem lidera jednego z zespołu disco polo. Dodatkowo nie posiadał obowiązkowej maseczki ochronnej.
Sprawca uszkodzenia radiowozu trafił do aresztu. Mężczyzna już usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Szacowane straty wyceniono na blisko 600 zł.
Inni uczestnicy urodzinowej zabawy także odpowiedzą za swoje zachowanie. Jeden z imprezowiczów trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia, natomiast wobec pozostałej czwórki policjanci skierowali wnioski o ukaranie do sądu.