Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w piątek około godziny 1.30. Na krośnieńską komendę zadzwoniła 14-letnia dziewczynka, która twierdziła, że pomiędzy rodzicami prawdopodobnie doszło do kłótni. To właśnie małżeński spór miał być, według niej powodem nietypowego zachowania ojca i matki.
- Kiedy policyjny patrol dotarł na miejsce, nastoletnia zgłaszająca otworzyła drzwi, po czym straciła przytomność. Stojący bliżej niej funkcjonariuszy, zdołał zabezpieczyć osuwającą się dziewczynkę przed upadkiem i bezpiecznie ułożył ją na ziemi. W tym czasie, drugi z policjantów wszedł do wnętrza domu, gdzie znajdowali się leżący bezwładnie i tracący przytomność rodzice zgłaszającej – opisuje sytuacje policja.
Pięcioosobowa rodzina podtruta tlenkiem węgla
Policjanci szybko zorientowali się, że powodem niebezpiecznego zajścia jest tlenek węgla. Szybko przewietrzyli pomieszczenie, ustalając że w sypialni na piętrze jest jeszcze dwójka dzieci.
- Okazało się jednak, że największe stężenie śmiertelnie niebezpiecznego gazu, skumulowało się na parterze budynku, przez co przebywające na piętrze 9-letnie rodzeństwo, nie zdążyło jeszcze odczuć bezpośrednich skutków jego działania – czytamy w komunikacie policji.
Domownicy z czasem zaczęli czuć się lepiej. Na miejsce przyjechali wezwani przez policjantów strażacy i ratownicy medyczni.
- Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia została przewieziona do szpitali w Krośnie i Brzozowie. Wykonane przez strażaków pomiary wykazały wysokie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniach mieszkalnych domu – informuje policja zapewniając, że „dzięki zdecydowanej reakcji 14-latki oraz szybkiego działania służb, prawdopodobnie udało się uniknąć tragedii”.
Polecany artykuł: