O rażącej nieodpowiedzialności 44-latka mówią tarnobrzescy policjanci, którzy kierowcę fiata doblo zatrzymali do kontroli drogowej na drodze wojewódzkiej relacji Stalowa Wola-Tarnobrzeg. Ich uwagę zwrócił tor jazdy mieszkańca gminy Grębów, który wskazywał, że 44-latek może jechać pod wpływem alkoholu.
Stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu na początku miesiąca
Mężczyzna miał bełkotliwą mowę i czuć było od niego alkohol. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-latka. Badanie wykazało w jego organizmie 3,77 promila alkoholu. Szybko wyszło także na jaw, że 44-latek nie posiada uprawień do kierowania pojazdami mechanicznymi, ponieważ stracił je na początku lipca br. za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Pomimo tego mieszkaniec gminy Grębów ponownie wypił alkohol i wsiadł za kierownicę auta - informuje Dominika Kopeć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Ze swojego zachowania 44-letni kierowca będzie teraz tłumaczył się przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna, utrata prawa jazdy na kilka lat oraz do 2 lat więzienia.