Zapora w Solinie nie będzie już najwyższa w Polsce?
Czyżby Solina miała stracić swój tytuł najwyższej tamy w Polsce? Okazuje się, że tak. I choć nie nastąpi to szybko, będzie to nieuchronne. A wszystko przez rozbudowę „Żelaznego Mostu” - znajdującego się w okolicy miejscowości Rudna na Dolnym Śląsku Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych.
Czym dokładnie jest OUOW „Żelazny Most”? Jest to największy w Europie zbiornik poflotacyjny, będący jednym z kluczowych elementów procesu technologicznego produkcji miedzi. Należy on do KGHM Polska Miedź. Zgodnie z danymi podanymi przez interia.pl, rocznie trafia do niego nawet 30 milionów odpadów. Oznacza to, że rośnie on stale, od lat.
Nie ma to ulec większym zmianom przez najbliższą dekadę i KGHM oszacowało, że do 2037 roku wysokość „konstrukcji” może wzrosnąć nawet do 114 metrów. To sprawi, że najwyższa zapora w Polsce w Solinie utraci swój tytuł. Powierzchnia całkowita zbiornika wynosi 1394 hektary, a objętość to 700 milionów metrów sześciennych. Na potrzeby rozwoju przewidziano opcje rozbudowy. Ma to pozwolić na uzyskanie pojemności do ponad 1,1 miliarda metrów sześciennych – możemy przeczytać na portalu interia.pl.
Zapora w Solinie
By powstać mogła zapora w Solinie zużytych zostało w 820 tysięcy metrów sześciennych betonu i żelbetonu, 1,7 miliona ton kruszywa i 200 tysięcy ton cementu. Całkowity koszt jej budowy przekroczył 1,5 miliarda złotych. Pierwsza turbina ruszyła 9 marca 1968 roku.
Tajemnicze odkrycie w polskim lesie
Zobacz naszą galerię!
Polecany artykuł: