Podkarpacie jest bogate w atrakcje, ale to zapora w Solinie jest jednym z najważniejszych i najczęściej odwiedzanych miejsc w regionie. Jej budowa wymagała przesiedlenia około 3 tysięcy osób, które niegdyś na dnie sztucznie stworzonego Jeziora Solińskiego miały swoje domy. Zatopione wsie zostały przesiedlone, a ich mieszkańcom zagwarantowano nowe domy. W to miejsce każdego roku przybywa mnóstwo turystów, którzy zaciekawieni budowlą hydrotechniczną mogą też odpocząć w niespotykanych okolicznościach natury. Dzikie rezerwaty, ścieżki, atrakcje okolicznych miejscowości, a także bogata oferta turystyczna sprawia, że latem ciężko o wolne miejsca noclegowe.
CZYTAJ TAKŻE: Szpital wojskowy na Podkarpaciu stoi opuszczony. Wygląda jak z horroru
Zapora w Solinie od wewnątrz
Budowa zapory w Solinie rozpoczęła się w 1960 roku. Mimo że przy jej tworzeniu pracowało ponad 2 tysiące robotników, budowa trwała około 9 lat. 20 lipca 1968 roku do Soliny zjechały się tysiące Polaków, którzy chcieli być świadkami oficjalnego otwarcia zapory. Właśnie od tego dnia jedna z największych tego typu budowli hydrotechnicznych niezmiennie spełnia ważną dla kraju funkcję. Zobaczcie jak wygląda 55-letnia już zapora od wewnątrz:
Polecany artykuł: