Zamknięte drzwi nie były problemem dla 43-latka. Włamał się po alkohol

i

Autor: Podkarpacka Policja

Informacje

Zamknięte drzwi nie były problemem dla 43-latka. Włamał się po alkohol

2023-06-21 11:19

43-letni mieszkaniec Kolbuszowej usłyszał zarzut uszkodzenia mienia i kradzieży. Mężczyzna w niedzielę włamał się do sklepu w Głogowie Małopolskim. Uszkadzając drzwi wszedł do środka, skąd ukradł towar o wartości prawie 350 złotych. Teraz będzie odpowiadał przed sądem.

Spis treści

  1. Nie przeszkadzały mu zamknięte drzwi. Włamał się do sklepu po alkohol
  2. Co motywowało podejrzanym? Chciało mu się pić...

Nie przeszkadzały mu zamknięte drzwi. Włamał się do sklepu po alkohol

W niedzielę po południu dyżurny miejski otrzymał informację o włamaniu do jednego ze sklepów w Głogowie Małopolskim. Na miejsce zdarzenia udał się patrol policji, który potwierdził fakt włamania. Funkcjonariusze ustalili, że nieznany sprawca uszkodził drzwi wejściowe oraz szklaną obudowę wiatrołapu, a następnie wszedł do sklepu. Zabrał stamtąd cztery butelki alkoholu oraz dwie paczki papierosów. Mundurowi zabezpieczyli ślady, a na podstawie zapisu z kamer monitoringu ustalili rysopis sprawcy.

Jeszcze tego samego wieczoru, około godziny 21.00, sprawdzając teren głogowskiego rynku, policjanci zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi włamywacza. Był to 43-letni mieszkaniec Kolbuszowej, który został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Podczas zatrzymania był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,8 promila alkoholu w organizmie.

Funkcjonariusze zajęli się gromadzeniem materiału dowodowego. Przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego i ustalili wartość strat. Skradziony alkohol i papierosy zostały wycenione na kwotę blisko 350 złotych, a uszkodzone drzwi wejściowe i wiatrołap na kwotę 4 500 złotych – przekazuje policja.

Co motywowało podejrzanym? Chciało mu się pić...

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Odpowie także za uszkodzenia mienia. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Jego sprawą zajmie się teraz Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie, która objęła nadzorem prowadzone postępowanie.

Przed przesłuchaniem policjanci starali się ustalić motywy postępowania 43-latka. Jak stwierdził podejrzany, bardzo chciało mu się pić, a w związku z niedzielą niehandlową wszystkie sklepy były zamknięte.

ZOBACZ: KARPATKA W PEŁNEJ KRASIE. NIEDŁUGO WGRYZIE SIĘ W GLEBĘ

"Ani Jednej Więcej. Przestańcie nas zabijać". Kobiety w Rzeszowie wyszły na ulice!