Zakaz odmawiania różańca przed kościołem
Decyzję wydał delegat rządu Hiszpanii we wspólnocie autonomicznej Madrytu Jose Andres Calderon.
Różaniec przy ulicy Ferraz jest wydarzeniem związanym z wyborami, podczas którego prosi się o głos, wstrzymanie od niego (…) lub działanie na rzecz jednej partii politycznej - podkreślił.
Wierni modlący się pod kościołem pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi odrzucają zarzuty o polityczny charakter ich spotkania, twierdząc, że ma ono charakter wyłącznie modlitewny i służy zanoszeniu do Boga próśb o dobrobyt dla Hiszpanii i jej mieszkańców.
ZOBACZ: Za te grzechy NIE dostaniesz rozgrzeszenia!
„Walka z katolikami w Hiszpanii”
W ocenie organizatorów modlitw różańcowych za ojczyznę decyzja władz to kolejna forma “walki z katolikami w Hiszpanii”.
Nie uda (im) się powstrzymać naszych modlitw – zapowiedział inicjator modlitw modlitewnej Francisco Martin.
W związku z organizacją różańca w maju zapłacił on trzy mandaty na łączną kwotę 3600 euro, ponieważ duża liczba uczestników modlitwy blokowała ruch na ulicy. Część z kilkuset uczestników wydarzenia weszła na jezdnię. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Hiszpanii w niedzielę 9 czerwca.