Dachowanie w Paszczynie

i

Autor: Wojciech Zawada - Jedźmy bezpiecznie/Youtube/Screen Zabrał koledze samochód, uderzył w płot i dachował.

Informacje

Zabrał koledze auto, uderzył w ogrodzenie i dachował. W sieci pojawiło się nagranie

2024-06-24 9:17

Wyczyny polskich kierowców nie przestają zaskakiwać. I to niestety w tym negatywnym kontekście. Do sieci trafia mnóstwo nagrań, na których możemy zobaczyć skrajnie nieodpowiedzialne zachowania. Niektóre z nich wyglądają bardzo niebezpiecznie. Tak było w przypadku pijanego mieszkańca Paszczyny.

Zabrał auto koledze i dachował. Tak, był pijany

Czy na polskich drogach jest bezpiecznie? To temat nadający się do szerokiej dyskusji. Chyba każdy z nas był świadkiem niebezpiecznego zdarzenia, do których dochodzi niestety bardzo często. Niektóre z nich wynikają z trudnych warunków pogodowych, braku umiejętności, nadmiernej prędkości, a także po prostu z braku wyobraźni i nieprzemyślanych zachowań kierowców. W przypadku zdarzenia z Paszczyny, przyczyną było zdecydowanie to ostatnie.

Na kanale „Wojciech Zawada - Jedźmy bezpiecznie” na platformie Youtube, opublikowane zostało nagranie, które może szokować. Ten kierowca zdecydowanie nie powinien wsiadać za kółko.

Jak czytamy w opisie filmu, 36-latek będąc pod wpływem alkoholu, zabrał samochód koledze i chciał jak najszybciej wrócić do domu z pracy. Nie chciał na niego czekać, ale w domu nie pojawił się jednak szybko. Stracił panowanie nad samochodem i dachował zatrzymując się na ogrodzeniu.

To już jego kolejny raz

-Policjanci przebadali kierującego i okazało się że miał 3,21 promila w wydychanym powietrzu. Dodatkowo wobec kierującego już wcześniej został zastosowany zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – czytamy w opisie filmu. 

Kierowca usłyszał zarzuty. Jak przekazuje Polsat News, mężczyźnie grozi 15 lat więzienia. Odpowie on także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Jak się okazuje, w przeszłości także był karany za jazdę po alkoholu.

ZOBACZ: ZA TE WYKROCZENIA NA DRODZE DOSTANIESZ POTĘŻNĄ KARĘ. KWOTY MOGĄ PRZYPRAWIĆ O ZAWRÓT GŁOWY