- Od dłuższego czasu docierają do nas informacje, że część pasażerów MPK nie przestrzega obowiązujących zasad związanych z pandemią. Część nie zakłada maseczek i nie przestrzega nakazanych odległości między pasażerami. W związku z tym, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc poprosił komendanta Miejskiego Policji o przeprowadzenie akcji uświadamiającej pasażerów, że w dalszym ciągu mamy stan pandemii i obowiązują rygorystyczne zasady w autobusach komunikacji miejskiej. Patrole policyjne kontrolują autobusy i zwracają uwagę na zachowanie odstępu i zakładanie maseczek. Informują również pasażerów oczekujących na przystankach o tym, że muszą zastosować się do obostrzeń. W akcji policjantom będą również pomagać strażnicy miejscy - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Pasażerowie bez maseczek są upominani. Choć zdarzają się też mandaty. Za brak maseczki z portfela może nam ubyć nawet 500 złotych.
W najbliższych dniach mają pojawić się pierwsze statystyki mówiące o tym ile osób zostało ukaranych mandatem za brak maseczki w autobusach miejskich.