Wyjazd do akcji co 13 minut. Strażacy z Podkarpacia podsumowują wakacje 2025

2025-09-01 10:19

Podkarpaccy strażacy podsumowali wakacje 2025. To były intensywne dwa miesiące pracy, w czasie których do pomocy wzywani byli blisko 7 tys. razy. - Ponad 1000 razy wyjeżdżaliśmy do pożarów, a pozostałe interwencje to tak zwane miejscowe zagrożenia, czyli działania niezwiązane z ogniem – mówi starszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackich strażaków.

Straż pożarna (zdj. ilustracyjne)

i

Autor: Pixabay/ CC0 2.5 Straż pożarna (zdj. ilustracyjne)

Strażacy z Podkarpacia podsumowują wakacje

Dwa miesiące wakacji to był dla podkarpackich strażaków bardzo intensywny czas pracy. Do pomocy wzywani byliśmy blisko 7000 razy. Ponad 1000 razy wyjeżdżaliśmy do pożarów, a pozostałe interwencje to tak zwane miejscowe zagrożenia, czyli działania niezwiązane z ogniem – informuje starszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackich strażaków.

Jak dodał, strażacki samochód wyjeżdżał do akcji średnio co 13 minut. W działania zaangażowanych było ponad 12 000 zastępów podkarpackich strażaków ochotniczych i Państwowej Straży Pożarnej.

 Pomocy przedmedycznej udzieliliśmy blisko 700 po poszkodowanym. Większość strażackich interwencji to tak zwane miejscowe zagrożenia – informuje rzecznik.

Burze, wypadki, fałszywe wezwania

Starszy brygadier Marcin Betleja przekazał, że spektrum działań podkarpackich strażaków jest ogromne.

Usuwaliśmy skutki burz, nawałnic, silnych opadów deszczu. Działaliśmy w zakresie ratownictwa chemicznego, ekologicznego. Byliśmy wzywani praktycznie do każdego wypadku drogowego – powiedział.

Telefony na numery alarmowe to nie tylko zgłoszenia wypadków i pożarów, to także alarmy fałszywe, których w czasie wakacji odnotowano 278.

Pomoc i edukacja na Podkarpaciu

Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej odwiedzali obozy harcerskie, szkolili uczestników i kadrę w zakresie prowadzenia korespondencji radiowej i sprawdzania łączności ze służbami ratowniczymi.

 Strażacy przeprowadzili także instruktaże z użycia podręcznego sprzętu gaśniczego i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Przeprowadzono również pogadanki na temat sposobów zachowań podczas niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. Podczas wizyt sprawdzane były także warunki i organizacja ewakuacji obozowisk – podsumował starszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy.

Rekordowo niski stan Wisły w Warszawie. Wodowskaz pokazał tylko 6 cm!