Marcin Warchoł w dość zaskakujący sposób dostał poparcie od ustępującego z funkcji prezydenta Tadeusza Ferenca. W kampanii wyborczej Marcina Warchoła przejawia się więc między innymi to, o co przez lata zabiegał były prezydent Rzeszowa. Między innymi, jak mówił na jednej z konferencji, konieczność wejścia na wyższy poziom, jeśli mowa o rekreacji:
Marcin Warchoł: Program plaż miejskich, rozbudowy plaż miejskich jest jednym z kluczowych punktów mojego programu dla wypoczynku i rekreacji. Chcę poszerzać te miejsca dla dzieci, młodzieży i dla całych rodzin. Będę je tworzył w wielu miejscach nad zalewem, nad Wisłokiem. Chcę żeby nasze miasto piękniało. Jest wiele takich miejsc, gdzie można budować te wspaniałe miejsca rekreacji, także będą rosły plaże, będą rosły palmy, obiecuję to państwu będzie prawdziwa Copacabana.
Jeszcze raz chciałbym przypomnieć o głównych punktach mojego programu wypoczynkowo-rekreacyjne. To jest proszę państwa wodny plac zabaw w miejscu nie funkcjonującej od 20 lat fontanny. Da się to zrobić! Jest tam infrastruktura, jest kanalizacja. Nie wierzcie tym, którzy mówią, że się nie da zrobić. Sami nic nie robili przez 20 lat i nagle zniechęcają ludzi, także nie wierzcie tym, którzy usprawiedliwiają swoje lenistwo. Da się zrobić i tam będzie park wodny. Razem wspólnie go zbudujemy. Kolejna sprawa - Aquapark, co do lokalizacji to jeszcze kwestia negocjacji. Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki sprawa bardzo istotna. Zanim rozpoczęła się kampania, byłem jedynym kandydatem spośród obecnie startujących, który za tą sprawą chodził do samego pana premiera Piotra Glińskiego.Gdy nikt nie myślał jeszcze o żadnej kampaniin to ja umawiałem spotkania, dzwoniłem, przyjeżdżałem wspólnie z panem prezydentem Sieńko i z panem prezydentem Ustrobińskim do pana premiera Piotra Glińskiego. Jako poseł dotrzymałem wszystkich obietnic, które złożyłem mieszkańcom 3 lata temu. [..]
Kolejny temat to Zamek Lubomirskich, który Marcin Warchoł chce przejąć. Jak mówił potem przyszła u siedzibą Kultury tu mają odbywać się najważniejsze wydarzenia kulturalne w mieście.
M.W: Pomogłem urzeczywistnić marzenia wielkiego pana prezydenta Tadeusza Ferenca i przekazałem Zamek Lubomirskich na rzecz miasta. Warunkiem przekazania tego zamku będziemy wybudowanie nowego sądu, co stanie się już niebawem w ciągu dwóch-trzech lat. Będziemy mieć Nowy Sąd i wtedy wszyscy sędziowie, pracownicy Zamku Lubomirskich przejdą do nowego sądu, a wtedy zamek zostanie przekazany już sposób rzeczywisty ludziom kultury.
Chciałbym żeby na zamku był dom dla ludzi kultury, żeby wszyscy miłośnicy, przyjaciele kultury Rzeszowa, sztuki i architektury, malarstwa, muzyki mieli tu swoje miejsce, gdzie będą mogli pracować, tworzyć, uczyć nowe przyszłe pokolenia. Poza tym chciałbym żeby to było miejsce otwarte dla turystów. Po trzecie chciałbym żeby to wreszcie było miejsce dla miłośników kultury, muzyki dla mieszkańców. To jest nowa sala operowa, to jest balet muzyczny, to jest teatr muzyczny, który będzie się mieścił w miejscu, w którym dzisiaj jest sala balowa. Jest miejsce na to. Kubatura, powierzchnia tej sali jest w stanie pomieścić to, co w przyszłości tutaj się stanie. mianowicie: Teatr Muzyczny, piękna Sala Operowa. W zeszłym roku w Trzech Króli mieliśmy tu piękny koncert właśnie w tej sali. Zamek zostanie przekazany niebawem miastu, turystom, mieszkańcom, ludziom kultury, wszystkim miłośnikom sztuki, malarstwa, muzyki w naszym mieście.
Poza tym, drugie zobowiązanie, które chciałbym poczynić jako kandydat na prezydenta naszego miasta to jest wspólna szkoła muzyczna. Coś co rozpoczął pan prezydent kilka lat temu. Połączenie Jedynki i Dwójki nie doszło do skutku. Natomiast uważam, że sprawa jest realna i możliwa do przeprowadzenia długim czasie. Potrzebujemy takiej szkoły. Muzyka się rozwija, tak jak postęp dokonuje się w wielu sferach życia społecznego, technicznego. Muzyka to jest technika! Dzisiejsze możliwości muzyczne są niebotycznie większe niż 40., 50., czy 200 lat temu. Dlatego również sztuka powinna podążać wraz z rozwojem nowoczesnych technik i chcemy właśnie żeby w nowoczesnej szkole muzycznej te wszystkie techniki zostały zaprzężone do udoskonalania muzyki. Do tego żeby młode pokolenia mogły tam się kształcić.
Mamy nowoczesne szkoły jak Szkoła nr 18, którą pan prezydent wybudował na ul. Błogosławionej Karoliny. Dlaczego za szkołami podstawowymi nie powinny iść w ślad szkoły branżowe? Szkoła muzyczna jest najbardziej palącym problemem w tym momencie spośród szkół, które powinny zostać unowocześnione. [...]
Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na to, że nasz zamek będzie przeznaczony również do celów gastronomicznych. Chciałbym żeby tutaj była bardzo klimatyczna restauracja, żeby można było wynajmować pomieszczenia pod różnego rodzaju usługi. Żeby zamek pełnił zarówno funkcję turystyczną, o której wspominałem, funkcję kulturalną, ale żeby można było się spotykać. Żeby rzeszowianie mogli sobie przyjść na niedzielną kawę, usiąść i we wspaniałej atmosferze rozkoszować się kulturą, sztuką wśród tego co nas otacza.Tak sobie to wyobrażam: zamek nowoczesny, ale i opłacalny finansowo, zamek dochodowy. Da się to zrobić.
Słyszymy od niektórych kandydatów, że tego się nie da zrobić! Ale to on pokonywał wielokrotnie imposybilizm, niedasizm. Walczył z tym i przełamywał schematy, przełamywał pewne bariery w umysłach ludzkich i chce podążać tym samym torem. Da się to zrobić! Słyszeliśmy, że są małe pokoje, w których nie da przerobić. Kto i kiedy przebudował ratusz? Przypomnę państwu: w 1993-95 ratusz przeszedł gruntowną modernizację. Był budowany mniej więcej w tym samym okresie co Zamek Lubomirskich.
Wśród postulatów Marcina warchoła znalazły się też te, które mają poprawić życie w mieście. Pod jednym z rowerowych parkingów zapewniał, że postawi takich sto.
M.W.: Jest wiele do zrobienia. Zobowiązałem się, że będzie dwa razy więcej ścieżek rowerowych i słowa dotrzymam. Dziś pora na parkingi dla rowerów. W miejscach, w których rzeszowianie podróżują do pracy, podróżują rekreacyjnie, powinny być takie parkingi dla rowerów, stojaki, niestety widzę tu ogromne braki. Ja zobowiązuje się, że jeśli mieszkańcy mnie wybiorą to w pierwsze 100 dni postawię 100 parkingów. To jest jednoznaczne zobowiązanie 100 parkingów dla rowerów w pierwsze 100 dni mojego urzędowania. Oprócz tego będę inwestował w wiaty, w parkingi i stojaki. Rzeczywiście przy ścieżkach rowerowych, tam gdzie mieszkańcy podróżują do pracy, czy jadą na wypoczynek, potrzeba tych parkingów.
Drugi punkt dotyczy aplikacji. Aplikacja jest już obecna w naszym mieście, natomiast jest do poprawy. Niewątpliwie nie obejmuje wszystkich obszarów miasta. Mieszkańcy się skarżą, że nie mogą zostawić roweru tam gdzie by chcieli. Chodzi o to, żeby ta aplikacja była w pełni korzystna dla mieszkańców, w pełni skuteczna żeby mieszkańcy bez problemu mogli zostawić rower gdzie chcą, albo odebrać. Słyszałem, że tylko 25 tysięcy rzeszowian skorzystało z rowerów miejskich. Może być i więcej, wiem że będzie więcej. Rzeszowianie kochają rower. Ja podróżując z rodziną rowerem spotykam na co dzień wielu mieszkańców, którzy opowiadają o swoich problemach i chcą żebym miasto się rozwijało właśnie zakresie infrastruktury rowerowej. Rozumiem to jako pasjonat, rowerzysta i rozumiem te potrzeby i dlatego także moje zobowiązanie jest jednoznaczne: 100 parkingów na pierwszych 100 dni mojego urzędowania. [...]
Dalsza część rozmowy, m.in.: o powiększaniu Rzeszowa, a także o mieszkaniach: czy ich brakuje i jak rozwiązać ten problem? To wszystko znajdziecie w podcaście poniżej:
