"Wieje tak, że spać nie można", czyli jak miś z Bieszczad został gwiazdą internetu

2020-02-12 7:34

Fotografia tego bieszczadzkiego niedźwiedzia mocno przypadła do gustu internautom. Przyznajemy, jest uroczy, ale nie zapominajmy, że przy tym niebezpieczny.

Nadleśnictwo Baligród

i

Autor: Facebook/ Archiwum prywatne


Nadleśnictwo Baligród co rusz zachwyca internautów. Wszystko to za sprawą zdjęć dzikich bieszczadzkich zwierzaków, które dają się złapać w oko kamery - fotopułapki. Tym razem gwiazdą został brynatny miś. Kolega postanowił zrezygnować z zimowej drzemki. Czyżby wybudził go świst wiatru? Kudłaty wygląda na nieco zdezorientowanego. Stoi na dwóch tylnych łapach i patrzy prosto w obiektyw, przez co mamy wrażenie, że zerka prosto na nas. Minę ma nietęgą. Może jest jeszcze zaspany?

Słodziak? Przypominamy, że taki miś to śmiertelne zagrożenie dla człowieka. Zwierzak podczas spotkania twarzą w twarz nie będzie się z nami "patyczkował", dlatego lepiej unikać odwiedzić w jego rejonach. W bieszczadzkich lasach lepiej nie zapuszczać się w gęstwiny. Zdecydowanie lepiej podziwiać misia na szklanym ekranie niż w realu.

A gdybyście byli ciekawi, jak wygląda zima w Bieszczadach, to polecamy ten filmik. Ma moc!

Pozdrawia Wam też nocny ryś:

Czyż tu nie jest pięknie? 

Największe seksbomby PRL-u. Potrafisz je rozpoznać?
Pytanie 1 z 10
Kto to jest?
Zdjęcie