W tych przypadkach za zbieranie grzybów możesz sporo zapłacić
Zbieranie grzybów może być przyjemne i pożyteczne, ale w niektórych przypadkach może okazać się także bardzo kosztowne. Temat poruszyła Gazeta Prawna. Nie wszyscy grzybiarze są świadomi, że istnieją miejsca, gdzie nawet najbardziej dorodnych okazów po prostu zbierać nie można. Jakie to miejsca i co grozi za złamanie przepisów?
W żadnym wypadku grzybów nie wolno nam zbierać w rezerwatach oraz parkach narodowych, gdzie wszystkie rośliny znajdują się pod ochroną. Jeżeli zdecydujemy się na grzybobranie w prywatnym lesie, bez zgody zarządcy działki, także możemy mieć spore problemy. Jak podaje Gazeta Prawna, na grzyby nie powinniśmy się także wybierać do drzewostanów nasiennych i powierzchni doświadczalnych, a także obszarów zarezerwowanych dla wojska czy ostoi zwierzyny.
- Niezależnie od miejsca, do którego się wybierzemy, zgodnie z art. 163 Kodeksu Wykroczeń każdy, kto w lesie niszczy ściółkę, grzyby lub grzybnię, może zostać ukarany grzywną lub karą nagany od 20 do 5 tys. zł – czytamy w Gazecie Prawnej.
ZOBACZ: DOLINA SANU TO NIEZNANY KLEJNOT PODKARPACIA