To koniec darmowego parkowania przy KSW nr 2 w Rzeszowie. Zapłacą nawet pracownicy

i

Autor: Google Street View/zdjęcie ilustrujące

To koniec darmowego parkowania przy KSW nr 2 w Rzeszowie. Zapłacą nawet pracownicy

2023-02-28 11:26

Od środy 1 marca parking przed Klinicznym Szpitalem Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie będzie płatny. Przed kosztami nie zostali ochronieni nawet pracownicy placówki. Mimo interwencji osób pracujących w KSW i pism wysyłanych m.in. do marszałka województwa - system płatnego parkowania został wprowadzony. Poznaliśmy cennik.

Parkometry już stoją. Jest ich 14. Są też tablice z informacją, ile kosztuje postój na parkingu przy szpitalu. Za każdą godzinę trzeba zapłacić 3 zł. Taka opłata obowiązuje przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu. Kara za brak biletu wynosi 95 zł. Płacić będą nie tylko pacjenci oraz ich rodziny. Pracownicy szpitala też nie mają darmowych miejsc postojowych. Mogą kupić miesięczny abonament w wysokości 30 zł, dwutygodniowy za 12 zł albo tygodniowy za 9 zł. W szpitalu zatrudnionych jest 2,5 tys. osób. Zniżki są też dla rodziców dzieci, które systematycznie przyjeżdżają do szpitala na chemioterapię albo turnusy rehabilitacyjne. Dla nich abonament wynosi odpowiednio: 60, 32 albo 9 zł. Z opłat zwolnione są osoby niepełnosprawne, kobiety w ciąży i matki z dziećmi. Ale mogą zostawić samochód tylko w wyznaczonym miejscu.

Marszałek nie pokusił się nawet o odpowiedź pracownikom

Plan wprowadzenia opłat próbowali oprotestować pracownicy szpitala. Przedstawiciele związków zawodowych wystosowali petycję do marszałka województwa Władysława Ortyla, któremu podlega szpital. Pod dokumentem podpisało się ponad 800 osób, ale odpowiedzi się nie doczekali. Sylwia Rękas, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy KSW nr 2 w Rzeszowie, próbowała jeszcze w poniedziałek (27 lutego) sprawą zainteresować radnych sejmiku województwa. W odpowiedzi usłyszała, że to jest problem, którym powinien się zająć kierownik administracji szpitala.

Placówka zdecydowała się wprowadzić opłaty, żeby opanować parkingowy chaos. „Przed szpitalem zawsze brakuje miejsca, dlatego kierowcy wjeżdżają na chodniki, niszczą trawniki, stoją na zakazach zatrzymywania i postoju” – tłumaczy Piotr Skworzec, zastępca dyrektora ds. inwestycyjno-eksploatacyjnych KSW nr 2 w Rzeszowie.

„Auta zrobiły sobie darmowy parking”

Codziennie wokół szpitala parkuje ok. 700 samochodów, czyli prawie dwa razy więcej niż jest wyznaczonych miejsc. Dyrekcja twierdzi, że część aut należy do osób, które przy szpitalu zrobiły sobie darmowy parking. „Zostawiają auto na kilka godzin, jadą do pracy w centrum, a dopiero późnym popołudniem zwalniają miejsce. Stąd ciągły brak wolnych miejsc na parkingu” – tłumaczy dyrekcja.

Dla tych kierowców ustalono komercyjny abonament: miesięczny w wysokości 300 zł, dwutygodniowy za 160 zł, a tygodniowy za 90 zł.

Zarządca parkingu jest firma Apcoa Parking Poland, która wygrała przetarg na zorganizowanie strefy płatnego parkowania. Zyski z biletów zasilą kasę szpitala. Dyrektor ds. inwestycyjnych zapowiedział, że pieniądze zostaną przeznaczone na tworzenie nowych miejsc parkingowych.

Za darmo auto będzie można zostawić na parkingu należącym do miasta. Początek jest przy zatoce dla autobusów MPK na ul. Zenitowej, a koniec  przy skrzyżowaniu z ul. Leszka Czarnego. Jest tam ok. 100 miejsc parkingowych.

Ogromne stado żubrów wstrzymało ruch na jezdni w Puszczy Knyszyńskiej