Taylor Swift ma otrzymać honorowe obywatelstwo miasteczka jej pradziadka
W miasteczku, liczącym około 2800 mieszkańców wyrażano nadzieję, że piosenkarka odwiedzi rodzinne strony swego przodka przy okazji niedawnych koncertów w Mediolanie. Została zaproszona do miejscowości w krainie Cilento, a z jej otoczenia napłynęła odpowiedź , że bardzo docenia ona tę inicjatywę- podały lokalne media. Jak zaznaczają, gdy Taylor Swift dowiedziała się o włoskim pochodzeniu części jej rodziny, wyraziła pragnienie, by zobaczyć strony, z których jej przodek wyemigrował do Ameryki.
Mieszkańcy nie doczekali się Taylor Swift, ale w ostatnich dniach, gdy przebywała we Włoszech, poznali historię jej pradziadka.
Przypłynął on do Ameryki jako nastolatek z 14 centami w kieszeni. Powiodło mu się za Oceanem , a dzięki udanym inwestycjom założył bank Baldi w Filadelfii. Poślubił Amerykankę Louise Eurindine Sorbenheimer, z którą miał siedmioro dzieci. Jego córka Rosa Baldi wyszła za mąż za Archiego Deana Swifta. Jednym z ich dzieci jest Scott Swift, ojciec Taylor - wyjaśniła włoska prasa.
W Castelnuovo Cilento mieszka daleki krewny rodziny Baldi- Giuseppe Galzerano, który przeanalizował drzewo genealogiczne swojej rodziny.
Na artystkę czekają honorowe obywatelstwo i klucze do miejscowości. Poza tym burmistrz Gianluca D’Aiuto postanowił, że jedna z ulic otrzyma imię Charlesa Carmine Antonio Baldiego, bo tak w USA brzmiało pełne imię i nazwisko przodka Taylor Swift.
Ceremonię tę zapowiedziano na przyszły rok.
Tłumy z całej Polski na Podkarpaciu. W niedzielę odsłonięto kontrowersyjny pomnik
Zobacz więcej w naszej galerii!
Polecany artykuł: