W Wielki Piątek koło godziny 14.00, policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że w markecie spożywczym przy ul. Zwierzynieckiej w Tarnobrzegu, mała dziewczynka pozostawiona jest bez opieki dorosłych.
Do marketu przyjechali policjanci i w jedynym z pomieszczeń funkcjonariusze zastali, pracownicę sklepu i 5-letnią dziewczynkę. Kobieta poinformowała mundurowych, że przed kilkunastoma minutami, zwróciła uwagę na małą dziewczynkę, która bez opieki dorosłych przemieszczała się po sklepie. Gdy podeszła i zapytała o jej opiekunów, dziecko przekazało, że jej babcia robi tu zakupy. Pracownica sklepu wspólnie z dzieckiem próbowały odszukać babcię jednak w sklepie jej nie było. Po przeglądnięciu monitoringu okazało się, że dziewczynka do sklepu weszła sama i prawdopodobnie się zgubiła.
CZYTAJ TAKŻE: Już jest! "Ciśnij full" nowy klip rzeszowskich ratowników bawi i uczy [WIDEO]
Funkcjonariusze ustalili tożsamość dziecka, dowiedzieli się gdzie mieszka oraz gdzie mogą przebywać jej rodzice. Przekazane informacje, pomogły mundurowym skontaktować się z rodzicami dziewczynki. Na miejsce interwencji zgłosiła się matka 5-latki. Policjanci ustalili, że w tym dniu rodzice powierzyli opiekę nad ich dwójką dzieci dziadkom.
Wczesnym popołudniem 68-letnia babcia zabrała dziewczynki na plac zabaw. Kobieta wyszła z 9-letnią wnuczką do sklepu, a 5-latkę zostawiła samą na placu zabaw. Gdy dziecko chciało dołączyć do starszej siostry i babci poszło w ich kierunku, lecz pomyliło sklepy i się zgubiło.
Policjanci poinformowali matkę oraz babcię o konsekwencjach. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji pracownicy sklepu i policjantów, dziewczynce nic się nie stało.