Sezon na jagody trwa!
Trwa sezon na jagody, który nie do końca jest udany dla zbieraczy. To oznacza, że sprzedawcy będą chcieli sobie zrekompensować spędzony w lesie czas i podniosą ceny, albo będą oszukiwać, aby tylko więcej zarobić. Dla nich to sezonowa praca, która trwa zaledwie kilka tygodni i jest często okazją do podreperowania domowych budżetów. Nic więc dziwnego, że uciekają się do niecnych trików. Na co więc zwracać uwagę, kupując jagody? Dzięki tej wiedzy nie zostaniesz oszukany, a może i wynegocjujesz lepszą cenę!
ZOBACZ: Ceny w sklepiku w Chatce Puchatka w Bieszczadach
Tak oszukują sprzedawcy jagód w Polsce
„Fakt” skontaktował się z sprzedawcą jagód, który swoje ogłoszenie zamieścił w sieci. Mężczyzna napisał, że sprzedaje na kilogramy, a nie na „oszukańce słoiki”.
Sprzedajemy na kobiałki po 3 kg, nie jak inni na oszukane litry – pisał sprzedawca w sieci, z którym skontaktowała się redakcja. Wyjaśnił, że „trzeba uważać, bo zwyczajnie robią ludzi w balona”.
Widziałem na bazarku, jak słoiki 0,8 litra sprzedają jako litrowe – mówił dla „Fakt”.
Ceny jagód w Polsce
Na początku sezonu kilogram, lub jak kto woli litr jagód kosztował ok. 60 zł. Ta cena szybko spadła i teraz, w zależności od regionu waha się od 20 do 35 zł. Jednak mając wiedzę na temat oszukanych metod – można się targować. Uczciwy sprzedawca opuści cenę, jeżeli wytkniemy mu, że słoik nie ma litra, pomiędzy jagodami jest wolna przestrzeń, a za powietrze płacić nie chcemy.
Polecany artykuł: