Jemioła

i

Autor: pixabay.com/kasiaczernik Ta roślina jest zagrożeniem w polskich lasach. Leśnicy apelują.

Informacje

Ta roślina jest zagrożeniem w polskich lasach. Leśnicy apelują

2025-05-21 8:26

Choć przez lata uchodziła za symbol świątecznej radości i miłości, dziś jemioła staje się poważnym zagrożeniem dla polskich lasów. Leśnicy z południa kraju alarmują – ekspansja tej pasożytniczej rośliny niszczy jodły i sosny, a jej obecność to sygnał głębszego kryzysu ekosystemów leśnych.

Jemioła zagrożeniem w polskich lasach? Leśnicy ostrzegają 

Jeszcze niedawno kojarzyła się głównie z atmosferą świąt, symbolizowała radość, miłość i była chętnie wieszana nad drzwiami jako element bożonarodzeniowego wystroju. Dziś jemioła, bo o niej mowa, przestaje być tylko romantycznym symbolem. Staje się realnym zagrożeniem dla polskich lasów, a zwłaszcza dla drzewostanów jodłowych i sosnowych. Leśnicy z południa Polski biją na alarm – ekspansja tej rośliny pasożytniczej przybiera coraz bardziej poważne rozmiary.

Jak podkreśla Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, problem jest już bardzo zaawansowany. Jemioła, która jeszcze kilkanaście lat temu była zjawiskiem raczej lokalnym, obecnie coraz intensywniej opanowuje drzewa, zwłaszcza jodły na pogórzu i sosny w rejonach takich jak Mielec czy Tuszyma.

Na pogórzu liczymy już można powiedzieć w tysiącach hektarów te obszary, które są poważnie nawiedzone przez jemiołę. Ale to nie jest tylko wina jemioły, bo przede wszystkim na to składają się inne czynniki, takie jak obniżenie poziomu wód gruntowych, niskie opady. Jeżeli w ciągu miesiąca spada zaledwie 20-30 mm deszczu, to on nie dociera do gleby, to jest oczywiste - alarmuje Edward Marszałek. 

Dlaczego jemioła zagraża drzewom w lasach?

Jemioła nie jest rośliną samowystarczalną. Do życia potrzebuje drzewa-żywiciela, z którego pobiera składniki odżywcze. Kiedyś ten pasożyt pojawiał się rzadko, dzisiaj rozmnaża się na masową skalę, tworząc całe kolonie. Stare drzewostany, które przez dekady radziły sobie w stabilnych warunkach, dziś nie są w stanie przystosować się do tak gwałtownych zmian klimatycznych i presji pasożytów.

Jodła z głębokim systemem korzeniowym cierpi, bo nie może sięgnąć do wody, ale jemioła, która na niej siedzi ma to w nosie, kolokwialnie mówiąc, i wyciąga soki i wodę z jodły. Tym samym te stare drzewostany nie przystosowują się już do tych nowych warunków i zamierają nam - słyszymy. 

Jak podkreśla Edward Marszałek, jodła, która dziś ma 120 lat, rozwijała swój system korzeniowy jeszcze zanim my się urodziliśmy. Teraz nie jest w stanie  przebudować go tak, by sięgnąć kilka metrów głębiej, do wód gruntowych, które tak drastycznie się obniżyły. Widzimy to, oglądając dawne studnie na pogórzu.

A jak się ogląda te studnie, które zostały po terenach połemkowskich, to poziom wody obniżył się nawet o kilka metrów. To jest taki no dramat, którego nie zauważamy jeszcze, ale jemioła i te znaki, które pokazują się na drzewach, dają nam  poważnego prztyczka w nos i pokazują, że czas działać. Zarówno jeśli chodzi o ochronę klimatu, jak też jeśli chodzi o ochronę drzewostanów czy też aktywność w ochronie drzewostanów. Naszym zadaniem nie jest utrzymywanie martwych starców, tylko utrzymanie dobrostanu całego lasu - dodaje rzecznik. 

ZOBACZ: Nowy żubr przyszedł na świat. Pierwsze narodziny w tym roku

Zaśmiecone lasy na Podkarpaciu
Rzeszów Radio ESKA Google News