Pierwszy poszukiwany został złapany, kiedy pił sobie alkohol w miejscu publicznym. Okazało się, że w ten sposób próbuje ugasić dręczące go poczucie winy. Miał on stawić się w areszcie, gdzie miał odsiedzieć karę za wykroczenie. Dojdzie mu teraz pięć dni za publiczne picie napoju wysokoprocentowego, bo na jego nieszczęście wspomniany dzielnicowy przechadzał się akurat tą samą ulicą w czasie swojego urlopu.
- 42-latek długo ukrywał się przed organami ścigania i nie reagował na sądowe wezwania do zapłaty nałożonej grzywny – informuje KPP Mielec.
Z uwagi na to, że znajdował się pod wpływem alkoholu, noc spędził w policyjnym areszcie, a kolejnego dnia został przetransportowany do zakładu karnego.
To już trzecia poszukiwana osoba, zatrzymana przez tego samego policjanta, w tym miesiącu.
Rozpoznał poszukiwanego w samochodzie w niedzielę
W pierwszą lipcową niedzielę, która dla mieleckiego policjanta była dniem wolnym od służby, na starym mieście w Mielcu funkcjonariusz rozpoznał poszukiwanego mężczyznę. 40-latek przez dłuższy czas ukrywał się przed policją.
- Dzielnicowy widząc poszukiwanego, od razu powiadomił dyżurnego mieleckiej komendy – relacjonują policjanci z KPP Brzozów.
Mielecki bohater zatrzymuje poszukiwanych w czasie wolnym. Interweniuje także podczas służby. W połowie lipca zwrócili uwagę na kierującego pojazdem marki Kia, który jechał przed policyjnym radiowozem i nie zastosował się do znaku STOP. Funkcjonariusze zatrzymali kierującego do kontroli. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 54-latek także jest osobą poszukiwaną.
Polecany artykuł: