Po okresie planowania, uzgadniania, szacowania kosztów i przychodów wreszcie rusza nasz... uczelniany... Browar Uniwersytecki. Piwowarstwem na skalę „domową” nasi studenci zajmują się od lat w ramach studiów przygotowując piwa w ramach ćwiczeń i na różnorakie imprezy uczelniane. Obecnie będzie okazja poznać realia produkcji masowej już nie z pozycji zwiedzającego browar, ale niejako wytwórcy. Szczegóły cały czas są dogrywane więc proszę śledzić social media – możemy przeczytać na stronie Uniwersytetu Rzeszowskiego
UwaRzone, bo tak nazywa się browar, to pomysł studentów. – Przede wszystkim z pasji do piwa, ale też do biznesu – powiedział dr Daniel Broda, opiekun koła naukowego „Browarników”.
Studenci nie tylko poznają proces warzenia piwa i opracowują receptury w uczelnianym laboratorium, ale też wymyślili nazwę i logo dla swojego browaru, projektują etykiety. Teraz głowią się gdzie mogliby sprzedawać swoje piwo i na nim zarabiać.
– To jest interdyscyplinarne koło naukowe. Zrzesza studentów biologii i biotechnologii, z technologii żywności i żywienia, polonistyki i dziennikarstwa, ekonomii i finansów, nauk humanistycznych, medycznych, nauk o polityce, inżynierii materiałowej, zarządzania, marketingu, prawa i plastyki. Obecnie należą do niego 23 osoby, ale każdy chętny może dołączyć – zachęca dr Broda.
I choć koło naukowe Browarników oficjalnie powstało pod koniec lutego, studenci już wcześniej interesowali się produkcją piwa kraftowego.
– Zaprosiłem na zajęcia kolegę z firmy, która sprzedaje aparaturę do domowego warzenia piwa. Później studenci zaczęli uczestniczyć w konkursach dla domowych piwowarów. I tak zrodził się pomysł na studencki browar – opowiada o jego początkach dr Daniel Broda.
Studenci nie działają sami. Mają partnera, czyli spółkę Inventur, która łączy świat biznesu z nauką. Zamówili w browarze kontraktowym produkcję pierwszej partii piwa. Nie wykluczają, że w przyszłości zainwestują we własną instalację, na razie ją wynajmują. Zanim złożyli zlecenie zrobili badanie rynku, czyli ankietę wśród studentów. Pytali ich jakie piwa lubią. Na podstawie doświadczeń, testów konsumenckich oraz we współpracy z profesjonalistami opracowali receptury. Sami też zgłębiali tajniki warzenia piwa.
– Mamy 20 litrowy kocioł elektryczny. Dobieramy surowce, mielimy słody, następnie przeprowadzamy proces zacierania i warzenia. Później jest etap fermentacji i dojrzewania piwa – wyjaśnia opiekun koła Browarników. Nie ukrywa, że są też testy smakowe.
Kiedy będzie można spróbować efektów piwowarskich dokonań studentów UR? Pierwsze uczelniane piwo będzie gotowe już na weekend majowy. Co ciekawe, na piwoszów nie będzie czekała tylko jedna propozycja. Początkujący browarnicy przygotowali dwa rodzaje piwa pszenicznego, klasyczny lager i orzeźwiające piwo w stylu New England IPA – idealne na majowy weekend. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dr Daniela Brodę, opiekuna koła naukowego „Browarników”, na początek powstać ma 100 hektolitrów uniwersyteckiego piwa. Będzie to ok. 20 tys. butelek. Studenci-browarnicy dopracowują jeszcze ostatnie szczegóły UwaRzonego, takie jak nazwy. Planowo piwo będzie sprzedawane podczas juwenaliów, w klubach studenckich i być może w sklepach z browarami kraftowymi – rozmowy jeszcze trwają.
– Uczą się zarządzać browarem. Po zakończeniu studiów, znając podstawy biznesu, będą mogli zakładać własne interesy. Nie tylko związane z browarnictwem – dodaje dr Daniel Broda.