Prokurator Jacek Węgrzynowicz z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, poinformował we wtorek PAP, że biegły po zbadaniu podejrzanego stwierdził, że może on opuścić już szpital i zostać przewieziony do aresztu śledczego z oddziałem szpitalnym. - Dopełniamy ostatnich czynności i jeszcze dziś mężczyzna trafi do aresztu na ul. Montelupich w Krakowie – dodał prokurator.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek podczas koszenia trawy. 22-latek najechał na leżącego w trawie mężczyznę
Sprawca nie przyznaje się
Według ustaleń prokuratury, 37-latek w chwili wypadku jechał z prędkością co najmniej 120 km/godz., a badanie alkomatem po upływie około 3 godz. od wypadku wykazało 1,7 promila alkoholu w jego organizmie. Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań krwi, które precyzyjnie określą, jaka była zawartość alkoholu we krwi w chwili wypadku.
Grzegorz G. usłyszał zarzuty spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. Małżeństwo, które zginęło w wypadku, osierociło trójkę dzieci w wieku od 2,5 od 10 lat