Sprawca tragicznego wypadku pod Stalową Wolą opuści szpital.  Trafi do aresztu w Krakowie

i

Autor: źródło: pixabay.com

Sprawca tragicznego wypadku pod Stalową Wolą opuści szpital. Trafi do aresztu w Krakowie

2021-07-20 14:57

37-letni Grzegorz G. podejrzany o spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęło małżeństwo, a ich synek został ranny opuści szpital, gdzie przebywa po operacji. Zostanie umieszczony w areszcie śledczym z oddziałem szpitalnym w Krakowie. Mężczyzna nadal nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Prokurator Jacek Węgrzynowicz z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, poinformował we wtorek PAP, że biegły po zbadaniu podejrzanego stwierdził, że może on opuścić już szpital i zostać przewieziony do aresztu śledczego z oddziałem szpitalnym. - Dopełniamy ostatnich czynności i jeszcze dziś mężczyzna trafi do aresztu na ul. Montelupich w Krakowie – dodał prokurator.

CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek podczas koszenia trawy. 22-latek najechał na leżącego w trawie mężczyznę

Sprawca nie przyznaje się

Według ustaleń prokuratury, 37-latek w chwili wypadku jechał z prędkością co najmniej 120 km/godz., a badanie alkomatem po upływie około 3 godz. od wypadku wykazało 1,7 promila alkoholu w jego organizmie. Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań krwi, które precyzyjnie określą, jaka była zawartość alkoholu we krwi w chwili wypadku.

Grzegorz G. usłyszał zarzuty spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. Małżeństwo, które zginęło w wypadku, osierociło trójkę dzieci w wieku od 2,5 od 10 lat

W Żurawiczkach strzelali do bociana Franka. Potrzebna amputacja skrzydła
Sonda
Czy obawiasz się powodzi i innych gwałtownych zjawisk związanych z pogodą w Polsce?