Spędzasz wakacje nad wodą? O tych zasadach musisz pamiętać. Ratownicy apelują

2025-07-07 9:28

Gorące dni zachęcają do wypoczynku nad wodą, ale relaks na basenie wymaga nie tylko stroju kąpielowego i kremu z filtrem, lecz także zdrowego rozsądku. Ratownicy wodni apelują, aby stosować się do zasad bezpieczeństwa. Od tego zależy nasze życie i zdrowie. Sprawdź, o czym musisz pamiętać, zanim wejdziesz do wody, a także jak już będziesz w basenie.

Wakacje nad wodą

i

Autor: freepik.com Bezpieczny wypoczynek nad wodą. O jakich zasadach musimy pamiętać?

Wakacje nad wodą. O jakich zasadach trzeba pamiętać? Ratownicy apelują

Lato to czas beztroski, relaksu i zasłużonego odpoczynku. Dla wielu osób idealnym sposobem na upalne dni jest wypoczynek na basenach odkrytych i kąpieliskach. To miejsca, gdzie można się ochłodzić, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi, a przy tym zadbać o zdrowie i kondycję. Jednak, jak przypominają ratownicy wodni, podczas korzystania z publicznych kąpielisk należy bezwzględnie przestrzegać określonych zasad. Apel ten płynie prosto od tych, którzy każdego dnia czuwają nad bezpieczeństwem setek wypoczywających.

Ratownicy pełnią swoją służbę nie tylko po to, aby reagować w sytuacjach kryzysowych, ale przede wszystkim – by im zapobiegać. Ich obecność na kąpielisku to gwarancja szybkiej reakcji, ale także źródło wiedzy i doświadczenia, które może uchronić nas przed nieszczęściem. Dlatego tak ważne jest, by słuchać ich poleceń i nie ignorować żadnych komunikatów.

Przypominam, że przy każdej atrakcji jest regulamin korzystania z niej. W związku z tym bardzo prosimy o zapoznanie się z nim - mówi  ratownik wodny z Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Przede wszystkim należy przestrzegać oznaczeń flag i sygnałów ostrzegawczych. Kolor flagi ma bezpośredni związek z warunkami panującymi na kąpielisku – czerwona oznacza zakaz kąpieli, biała – że kąpiel jest dozwolona. Flaga nie jest tam przypadkowo – jej zmiana wynika z oceny sytuacji przez dyżurujących ratowników, np. ze względu na pogodę, widoczność czy siłę nurtu wody.

Kolejną kluczową zasadą jest korzystanie z kąpieliska wyłącznie w godzinach, w których pełniony jest nadzór ratowniczy. Po ich zakończeniu kąpiel może być nie tylko nielegalna, ale przede wszystkim niebezpieczna. Brak nadzoru oznacza, że w razie wypadku nikt nie udzieli natychmiastowej pomocy.

O tym pamiętaj, wypoczywając nad wodą 

Pamiętajcie o tym, że ratownicy nie są tutaj po to, żeby wam uprzykrzyć wypoczynek, tylko po to, żeby dbać o wasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo osób korzystających z basenu. Nasza ogromna prośba – zwracajcie uwagę na swoje pociechy - słyszymy od ratownika. 

Rodzice i opiekunowie muszą pamiętać o niepozostawianiu dzieci bez opieki – nawet w płytkiej wodzie. Nawet najpłytszy brodzik może okazać się niebezpieczny dla malucha, który poślizgnie się, zachłyśnie wodą czy nagle przestraszy. Woda nie wybacza nieuwagi, dlatego nadzór dorosłych jest absolutnie niezbędny.

Ratownicy apelują także o rezygnację ze skoków do wody w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Wydaje się to błahe, ale co roku to właśnie niekontrolowane skoki są przyczyną najcięższych urazów kręgosłupa, często kończących się trwałym kalectwem. Jeśli nie ma wyraźnie oznaczonej strefy do skoków – nie skacz.

Ważnym elementem bezpieczeństwa jest również stosowanie się do uwag ratowników, nawet jeśli wydają się one nieoczywiste. Czasem zakaz wejścia do wody może być podyktowany pogarszającą się widocznością, innym razem – podejrzanym zachowaniem kogoś z kąpiących się. Ratownik nie musi tłumaczyć każdej decyzji – jego zadaniem jest szybka reakcja i zapobieganie zagrożeniom.

O bezpiecznym wypoczynku na wodą mówi także straż pożarna, która włączyła się do akcji "Bezpiecznie nad wodą".

Nie wchodzimy do wody rozgrzani. Nie wchodzimy do wody na nieznanym akwenie, gdzie nie wiemy co jest na dnie, nie wiemy jak jest głęboki. W czasie zabawy, w czasie odpoczynku, nie spożywamy alkoholu, nie spożywamy żadnych używek, które będą nam przeszkadzały, nie wchodzimy po nich do wody - mówi asp. sztab. Przemysław Górczynski, KM PSP Rzeszów

Jak dodaje strażak, gdy już zdarzy się jakaś sytuacja awaryjna, widzimy, że komuś coś się dzieje, to nie wchodzimy do wody, żeby go uratować. - Dzwonimy po służby, pod numer alarmowy 112. Możemy podać jakiś przedmiot, koło ratunkowe, kawałek kija, sznur, ewentualnie tak zwany łańcuch, związany z naszych własnych ubrań - słyszymy. 

Jeżeli zdecydowalibyśmy się, nie mając odpowiedniego wyszkolenia i sprzętu, wejść do wody, w celu ratowania osoby, skończyłoby się to sytuacją, gdzie ta osoba nas wciągnie, zrobi nam krzywdę, a w najgorszym wypadku utoniemy i to wydarzenie będzie obfitowało w dwie ofiary - zaznacza rzeszowski strażak. 

Co roku w wakacje nad wodą ginie dziesiątki osób. Strażacy pokazali, jak temu zapobiec
Rzeszów Radio ESKA Google News