Chmury burzowe mają wielką moc
Witold Ochał przyznaje, że fotografowanie zjawisk pogodowych i astronomicznych to jego ogromna pasja. Sam o sobie pisze tak:
"Fotografowanie to tylko moje hobby, choć czasami zastanawiam się, czy nie poświęcam mu więcej czasu, niż pracy zawodowej. Ciągle analizuję pogodę i zastanwiam się co ciekawego mógłbym dziś sfotografować. Czas w okolicach zachodów słońca mam zarezerwowany na fotografowanie i domownicy i znajomi dobrze wiedzą, że wtedy nie ma najmniejszych szans na spotkania towarzyskie".
Swoje prace chętnie prezentuje na swoim blogu witoldochal.blog. Ostatnio udało mu się pokazać imponujące chmury burzowe:
"Pierwsze wzmianki o możliwych burzach pojawiły się w prognozach już około tydzień temu. Ja czekałem na to jak na szpilkach. I faktycznie, dziś (13 kwietnia - red.) w godzinach popołudniowych na zachodzie zaczęły się formować pierwsze burze i ułożyły się w formację liniową, która wędrowała na wschód, w moim kierunku. Ja oczywiście już na nią czekałem i mimo ciężkich warunków (mocny wiatr, wyładowania i deszcz) udało mi się z zrobić kilka fotek. Robiłem je albo z samochodu, albo na chwilę wybiegając z niego w przerwach, kiedy mniej padało" - pisze.
Trzeba przyznać, że efekt jest naprawdę imponujący. Skłębione chmury wydają się mieć potężną moc. Brawo!
Czekamy na wasze zdjęcia!
Jeśli sami pasjonujecie się fotografią i chcecie pokazać swoje prace naszym Czytelnikom, możecie pisać do nas za pośrednictwem Facebooka lub na adres [email protected].