Obecnie w rzeszowskim „Kundelku” przebywa 100 psów i około 40 kotów. Wszystkie one potrzebują ciepłego kąta, pełnej miski i kilku spacerów dziennie, czyli po prostu opieki. A tej może zabraknąć jeśli chociaż jeden pracownik schroniska zarazi się koronawirusem.
- W schronisku pracuje około 12 osób i istnieje ryzyko, że jeśli chociaż jedna z tych osób będzie miała koronawirusa i zarazi pozostałe, niestety większość ekipy będzie musiała być na kwarantannie. W związku z tym zwierzęta będą miały mniejszą opiekę. Możliwe, że na zmianie pojawi się tylko jedna osoba. Dlatego staramy się, aby jak najwięcej zwierzaków znalazło dom stały, a jeśli jest to niemożliwe to chociaż dom tymczasowy na jesień i zimę. Chcemy, aby zwierzęta z naszego schroniska znalazły bezpieczne schronienie – mówi Katarzyna Pokrzywa z rzeszowskiego schroniska „Kundelek”.
Większość zwierząt ma już swoje lata. - Większość dnia przesypiają. Nie wymagają więc ciągłego zainteresowania i spacerów. Chodzi o to, aby dla tych zwierząt znaleźć ciepły i bezpieczny kąt - słyszymy w schronisku.
Jeśli chcielibyście przygarnąć psa lub kota dzwońcie pod numer: 510 170 787 lub 17 742 11 09 w godzinach 10-17 lub sobota 10-14.