Zdecydowana większość morsów przyszła w sobotę na Żwirownię w przebraniu. Mogliśmy zobaczyć Supermena, dinozaury, a także postać ze „Słonecznego patrolu”. Rzeszowskie morsy rozpoczęły sezon dokładnie 15 października. Byliśmy na miejscu i pytaliśmy o wrażenia po premierowym morsowaniu. Niektórzy zwracali uwagę na to, że woda jest jeszcze zbyt ciepła.
- Dobrze było, jak piłą motorową wycinaliśmy dziurę w lodzie. Wtedy dobrze się morsowało – mówił nam jeden z morsów.
Spora część morsów była jednak z zadowolona z temperatury wody. - Jak na pierwszy raz to woda jest idealna – mogliśmy usłyszeć.