Rzeszów: Ruszyły kontrole deklaracji śmieciowych
Jeżeli w najbliższym czasie zapukają do was pracownicy Straży Miejskiej w Rzeszowie- niech was to nie zdziwi. Ta sprawdza, ile faktycznie osób mieszka w waszych domach i mieszkaniach.
To ma oczywiście związek z deklaracją śmieciową, którą mieszkańcy miasta musieli wypełnić. Część z nich w tych deklaracjach po prostu skłamała, by zaoszczędzić, podając mniejszą liczbę mieszkańców niż jest w rzeczywistości. Każda dodatkowa osoba oznacza bowiem dodatkowe koszty co miesiąc. W razie nieobecności strażnicy miejscy zostawiają kartkę w drzwiach z prośbą o kontakt z Urzędem Miasta.
Kłamanie w deklaracji śmieciowej: Jaka kara?
Miasto ma dość oszustów, dlatego na pierwszy front walki z nimi wysłała właśnie Straż Miejską, która przepytuje i sprawdzę liczbę osób w mieszkaniach. Jak powiedział nam Maciej Chłodnicki z ratusza, takie oszustwa prowadzą do tworzenia się dziury budżetowej - ta w Rzeszowie wynosi blisko 8 milionów złotych.
Stąd starania o to, by osoby, które skłamały w deklaracjach śmieciowych, zapłaciły tak jak uczciwi mieszkańcy. Bo za śmieci i tak trzeba będzie zapłacić i jeżeli nie zrobią tego osoby kłamiące w deklaracjach śmieciowych, miasto podniesie ceny za wywóz śmieci - dodaje Chłodnicki.
Miasto czeka też wciąż na 1200 deklaracji śmieciowych od mieszkańców - tym, którzy nie odpowiedzą na wezwanie, grozi kara do 2800 zł.
Posłuchaj więcej poniżej: