Jeszcze przed świętami prezes IPN apelował do miejskich władz o przeniesienie pomnika. - Niedopuszczalne jest tolerowanie w przestrzeni publicznej niepodległego państwa polskiego obiektu propagandy totalitarnej, który był jednym z narzędzi indoktrynacji i zniewolenia narodu. Jest to nie do pogodzenia z pamięcią i szacunkiem wobec naszych rodaków – napisał Nawrocki. Prezes IPN zaproponował samorządowi swoją pomoc w celu likwidacji tej „pamiątki”. - Instytut Pamięci Narodowej usunie wymieniony obiekt i w jego miejsce utworzy upamiętnienie odpowiadające potrzebom lokalnej społeczności, które uhonoruje pamięć o rzeczywistych bohaterach – mówił wtedy prezes Instytutu.
Decyzja prezydenta Rzeszowa
Na wczorajszej sesji rad miasta prezydent Rzeszowa poinformował o planach w kwestii przyszłości pomnika. Według Konrada Fijołka najlepszym wyborem byłoby przeniesienia go na Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej.
- Powinniśmy być cywilizacyjnie na wyższym poziomie niż ci, którzy tę wojnę prowadzą, czy burzą pomniki. W kwestii zmiany lokalizacji pomnika zleciliśmy ekspertyzę, która wykazała, że nie da się go przenieść w całości. Ale pewną znaczącą część można przewieźć na Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej. To chyba najlepsze dla niego miejsce i pozostanie jego wymiar antywojenny – mówił Konrad Fijołek.
Prezydent poinformował o swoich planach wojewodę, której zgoda jest niezbędna, co do zmiany lokalizacji pomniku. O swoich zamierzeniach zawiadomił również prezesa IPN, który ma sfinansować całą operację. - Teraz będę zmierzał do tego, aby porozumienie z prezesem IPN jak najszybciej przelać na dokumenty – podsumował Fijołek.