Strajk Kobiet także w Rzeszowie
Sanok, Stalowa Wola, Łańcut i Rzeszów- to tylko niektóre miasta w naszym regionie,w których kobiety znów wyszły wczoraj na ulice. W stolicy regionu od godziny 17 uczestnicy manifestacji blokowali centrum miasta, wyrażając głośno swoje niezadowolenie z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji.
Kobiety strajkowały zarówno pieszo, spacerując po przejściach w rejonie Pomnika Czynu Rewolucyjnego, jak i samochodami, w okolicy ronda Dmowskiego, jadąc w zwolnionym tempie. Na transparentach, które kobiety przyniosły ze sobą można było przeczytać m.in.: „Moja pusia nie Jarusia”, „Jarosław nawet oświadczenie ukradłeś Jaruzelskiemu” oraz „Kaczuszko koniec laby teraz [treść własna] baby”.
W środę nie poszły do pracy
Blokada ulic była tylko jedną z form kobiecego protestu. Wczoraj część pań nie poszła w ogóle do pracy, przyłączając się do manifestacji w różnych częściach kraju. W Warszawie, razem z kobietami, protestowali też rolnicy.
"W środę nie idziemy do roboty!Bierzemy urlop na żądanie. Bierzemy urlop bezpłatny. Bierzemy urlop na oddanie krwi. Zamykamy firmę, sklep, punkt handlowy. Albo po prostu - nie idziemy do roboty!" - pisał na swoim profilu FB Ogólnopolski Strajk Kobiet.