W sobotę około godz. 18.30, dyżurny rzeszowskiej komendy otrzymał informację o mężczyznach, którzy zostali zaatakowani na ul. Krzyżanowskiego. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci. Zastali tam dwóch studentów, obywateli Turcji, którzy powiedzieli, że zostali zaatakowani przez dwóch młodych mężczyzn, jeden z nich miał nóż. Napastnicy pobili studentów, ukradli im dwa plecaki, dokumenty i pieniądze, a następnie uciekli w stronę ulicy Rejtana. Jeden z pokrzywdzonych, 21-letni mieszkaniec Rzeszowa, został zraniony w szyję, przewieziono go do szpitala.
CZYTAJ TAKŻE: Iskrzynia: Osobówka zderzyła się z cysterną! Zablokowana krajowa 19-stka!
Zaatakowali w autobusie
Około godz. 23.30, policja otrzymała kolejne zgłoszenie o rozboju. W autobusie miejskim jeden z pasażerów, 42-letni mieszkaniec Rzeszowa, został zaczepiony przez tych samych mężczyzn. Napastnicy grozili mu i go dusili. Gdy wysiedli na przystanku przy ul. Rejtana, zabrali pokrzywdzonemu plecak i uciekli.
Kilka minut później na przystanku na skrzyżowaniu ulic Rejtana i Lwowskiej, napadli na 19-letniego mieszkańca Rzeszowa, któremu zabrali telefon komórkowy. Pokrzywdzony został uderzony w twarz, gdy próbował odebrać napastnikom swoją własność. Mężczyźni oddali mu skradziony telefon i uciekli w stronę ul. Lwowskiej.
Po północy zostali zatrzymania
Około godz. 1 w nocy, funkcjonariusze rzeszowskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali podanym rysopisom. Okazało się, że to dwóch 18-latków z Rzeszowa. Zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Obaj byli pijani. Podczas przeszukania mieszkania jednego z nich, policjanci znaleźli 1,6 g mefedronu.
W niedzielę prokurator postawił obu zatrzymanym zarzuty. Odpowiedzą za kradzież rozbójniczą, uszkodzenie ciała, rozbój i kradzież. Jeden z nich odpowie także za posiadanie narkotyków. Sąd na poniedziałkowym posiedzeniu przychylił się do wniosku prokuratora. Obaj 18-latkowie zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy.