Tych wydarzeń 27-latkowi z Rzeszowa zdecydowanie nie zazdrościmy. Młody mężczyzna szedł 9 lutego około 2 w nocy ulicą Wierzynka. Nagle zaczepił go nieznajomy mężczyzna. Żądał telefonu komórkowego. Kiedy 27-latek mu odmówił, wówczas na miejscu zjawiło się jeszcze dwóch jegomości. Cała trójka rzuciła się z pięściami na 27-latka - przewrócili go i kopali po twarzy. Ofiara oddała telefon, wtedy sprawcy uciekli.
Poszkodowany doszedł o własnych siłach do ulicy Słowackiego. Tam poprosił przypadkowego przechodnia o pomoc. Na miejsce wezwano policję i karetkę. 27-latek trafił do szpitala.
Polecany artykuł:
Kryminalnym z komisariatu w śródmieściu udało się wytypować dwóch podejrzanych. To 24 i 38-latek. Są bezdomni, choć teraz mają już dach nad głową w postaci celi w areszcie, gdzie będą przez najbliższe trzy miesiące. Udało się też odzyskać skradziony telefon. Wciąż jednak nie złapano trzeciego z napastników. Pozostaje mieć nadzieję, że i jego wkrótce uda się namierzyć, bo takie zachowania zdecydowanie zasługują na karę.
Polecany artykuł: