Cała sprawa zaczęła się od włamania się do sklepu w Kamieniu. Doszło do tego jeszcze w lutym. Złodzieje ukradli pieniądze, artykuły spożywcze, baterie i papierosy, a straty wyceniono na 8,5 tysiąca złotych. Być może ta sprawa nie zostałaby rozwiązana, gdyby nie fakt, że rabusie mieli ochotę na więcej:
- Wyjaśniając tą sprawę kryminalni uzyskali informację, że w nocy ze środy na czwartek, dwaj mieszkańcy Stalowej Woli mogą dokonać kolejnych włamań, na terenie powiatu rzeszowskiego. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. Do włamań doszło w Strażowie i Jasionce, a w Trzebownisku do usiłowania włamania. Sprawcy skradli pieniądze, lizaki i rękawiczki jednorazowe - informuje Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Po tych zdarzeniach w Stalowej Woli udało się zlokalizować samochód sprawców. W środku były skradzione łupy:
- Na podstawie materiału dowodowego policjanci przedstawili mężczyznom po 4 zarzuty. Dotyczą one dwóch włamań i usiłowania włamania, do jakich doszło w nocy ze środy na czwartek, do sklepów w Jasionce i Trzebownisku oraz lokalu gastronomicznego w Strażowie. Czwarty zarzut dotyczy wcześniejszego włamania do sklepu w Kamieniu - wylicza Szeląg.
Podejrzani trafili do aresztu, a o ich losie zadecyduje sąd. Niewykluczone, że mają na swoim koncie także inne podobne przestępstwa, dlatego śledztwo nadal trwa.
Polecany artykuł: