Do 80-letniej mieszkanki Rzeszowa, na telefon stacjonarny, zadzwonił nieznany mężczyzna. Posłużył się znaną legendą. Miał prowadzić śledztwo w sprawie oszustów okradających ludzi. Początkowo kobieta miała wątpliwości, jednak mężczyzna rozwiał je, polecając seniorce, aby potwierdziła jego tożsamość, dzwoniąc pod nr 997.
CZYTAJ TAKŻE: Zderzenie autobusów al. Rejtana w Rzeszowie. NOWE informacje [FOTO]
- Podczas dalszej rozmowy, prowadzonej już przez telefon komórkowy, mężczyzna wypytał kobietę o posiadane w domu oszczędności i złoto. Namówił ją do przekazania wszystkich oszczędności twierdząc, że im większa ich wartość, tym wyższa będzie kara dla oszustów. Zapewniał, że po zatrzymaniu sprawców, wszystko zostanie jej zwrócone - informują rzeszowscy policjanci.
Kobieta wyrzuciła swoje oszczędności przez okno. Tych później nie otrzymała. Sprawa trafiła na policję.