W poniedziałek wieczorem na ul. Różanej tarnobrzescy policjanci razem z pracownikami miejscowego schroniska i lekarzem weterynarii interweniowali w związku z nieostrożnym trzymaniem psa. Jak się okazało rottweiler wydostał się tam z prywatnej posesji i atakował przypadkowe osoby. Teraz mundurowi ustalają czy właściciel czworonoga sprawuje opiekę nad zwierzęciem we właściwy sposób. Jeżeli dojdą do wniosku, że nie, mężczyznę czeka mandat. Policjanci mogą nawet skierować do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny.
CZYTAJ TAKŻE: Sukces CBŚP w Rzeszowie. Rozbito grupę, która przemycała broń i narkotyki do Szwecji
Jak chronić się przed psem?
Policjanci zaś przypominają, że agresywny pies nim zaatakuje wysyła znaki ostrzegawcze. Do tych zaliczyć należy m.in. zjeżoną sierść, położone uszy, sztywne nogi i uniesiony ogon. Lekceważyć nie należy też warczenia, szczekania, pokazywania zębów i skakania dookoła osoby, którą osacza.
Jak się chronić? Po pierwsze nie okazywać strachu i nie patrzeć psu w oczy. Nie należy tez wbrew pozorom uciekać, ponieważ u zwierzęcia zadziałać może wtedy instynkt pościgu i złapania ofiary. Kiedy zaś już staniemy, do psa trzeba odwrócić się bokiem i być na lekko rozstawionych nogach, co pozwoli utrzymać równowagę, zmniejszone będzie też ryzyko przewrócenia się, jeśli pies na człowieka skoczy. Mundurowi radzą też, by w razie ataku przyjąć tzw. pozycję żółwia, by ochronić te części ciała, które pies może pogryźć.