Rodzina Clarke

i

Autor: RodzinaClarke/Youtube/Screen Problemy finansowe rodziny pięcioraczków.

Informacje

Rodzina pięcioraczków z Horyńca informuje o problemach. Co się stało?

2024-12-02 11:34

Rodzina pięcioraczków z Horyńca-Zdroju, która w poszukiwaniu lepszego życia przeprowadziła się do Tajlandii, zmaga się z poważnymi problemami. Dominika i Vincent Clarke walczą z trudnościami finansowymi, wysokimi kosztami leczenia dzieci oraz koniecznością opuszczenia wynajmowanego domu. Dodatkowym wyzwaniem jest brak możliwości sprzedaży nieruchomości w Polsce, co utrudnia stabilizację ich życia na egzotycznej wyspie Koh Lanta.

Problemy rodziny pięcioraczków z Horyńca

Clarkowie, rodzina pięcioraczków z Horyńca-Zdroju, informują o poważnych trudnościach. Dominika i Vincent Clarke, polsko-brytyjskie małżeństwo, wraz z dziećmi muszą opuścić wynajmowany dom na wyspie Koh Lanta w Tajlandii. Dodatkowym wyzwaniem są problemy finansowe, pogłębione kosztami leczenia dzieci. Co więcej, ich dom w Polsce, wystawiony na sprzedaż, nie znajduje nabywcy. 

W kwietniu 2024 roku Clarkowie, mający jedenaścioro dzieci – w tym pięcioraczki i starsze rodzeństwo – opuścili Horyniec-Zdrój i zamieszkali na tajskiej wyspie Koh Lanta. Decyzja o przeprowadzce była podyktowana nadzieją na poprawę jakości życia. Początkowo Tajlandia wydawała się miejscem, które oferuje spokój i lepsze warunki niż te, jakie mieli w Polsce. Jednak rzeczywistość szybko okazała się bardziej wymagająca.

Rodzina zmaga się z wyzwaniami zdrowotnymi trojga dzieci wymagających specjalistycznej opieki. Czaruś, jeden z pięcioraczków, który ma prawie dwa lata, wciąż nie chodzi i wymaga intensywnej rehabilitacji. Wcześniej karmiony był przez sondę, a teraz potrzebuje regularnych wizyt u specjalistów w Bangkoku. Starsze siostry, Grace i Eve, również korzystają z kosztownych konsultacji medycznych oraz terapii rehabilitacyjnej. Wizyty w odległym Bangkoku, niezbędne dla ich zdrowia, generują dodatkowe koszty.

Wysokie koszty i problemy ze sprzedażą domu

Na domiar złego, właściciele wynajmowanego przez Clarków domu – para ze Szwecji – zapowiedzieli przyjazd na wakacje, co zmusza rodzinę do opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania. Dominika Clarke informuje w mediach społecznościowych, że poszukują teraz tańszego domu, którego wynajem mógłby wynosić około 7–8 tysięcy złotych miesięcznie. Oszczędności pozwoliłyby im na zakup samochodu, co znacznie ułatwiłoby życie z tak liczną rodziną. 

Przed wyjazdem Clarkowie planowali sfinansować życie w Tajlandii ze sprzedaży swojej nieruchomości w Horyńcu-Zdroju. Dom o powierzchni ponad 500 m², położony 4 km od polsko-ukraińskiej granicy, został wystawiony na sprzedaż za 1,999 mln zł. Jednak bliskość konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą skutecznie odstrasza potencjalnych kupców. Słaby popyt na nieruchomości w tej części kraju pogłębia trudności finansowe rodziny.

Mimo problemów Dominika Clarke podkreśla, że rodzina na razie nie planuje powrotu do Polski. Choć koszty życia w ojczyźnie byłyby niższe, a opieka zdrowotna bardziej dostępna, ciepły klimat Tajlandii ma dla nich dużą wartość. Starsze dzieci uczęszczają tam do szkoły, a rodzina stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości, mimo licznych wyzwań.

ZOBACZ: Manasterz - wieś na Podkarpaciu, w której ludność zaczęła się osadzać po ostatnim zlodowaceniu

Pięcioraczki z Horyńca znikają z internetu! Mama podjęła drastyczne kroki
Rzeszów Radio ESKA Google News
Autor: