dziecko

i

Autor: pixabay.com Rodzina maltretowanej dziewczynki nie była pod opieką ośrodka

Informacje

Rodzice maltretowanej pod Jasłem dziewczynki nie byli pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej

2023-10-23 14:02

Rodzina nie korzystała z pomocy ośrodka – powiedziała Beata Matuszyk, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowcu na Podkarpaciu. To na terenie tej gminy mieszkała rodzina K., w której doszło do maltretowania dziecka. Czteromiesięczna dziewczynka w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. 20-letnia matka i jej 25-letni parter trafili do aresztu.

Prokuratura w Jaśle bada sprawę znęcania się nad dzieckiem 

Czteromiesięczna dziewczynka trafiła do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie w czwartek wieczorem z ciężkimi obrażeniami – urazami głowy, złamaniami nóg i rąk. Aktualnie przebywa na oddziale intensywnej terapii. Stan dziecka jest ciężki – powiedział w poniedziałek rano rzecznik Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 2 w Rzeszowie.

Na razie nie wiadomo, kiedy powstały obrażenia. Prokuratura Rejonowa w Jaśle, która prowadzi śledztwo w sprawie "znęcania się nad dziewczynką i spowodowania u niej obrażeń ciała", musi powołać biegłego, będzie też przesłuchiwać najbliższą rodzinę dziewczynki, znajomych i sąsiadów jej matki oraz jej partnera.

Rodzina nie mieszkała razem od dwóch tygodni, kiedy 20-letnia Magdalena K. wróciła z czteromiesięcznym dzieckiem do swojego rodzinnego domu we wsi Łajsce. Partner kobiety 25-letni Artur K. został w swoim domu we wsi Łubno-Opace. Przed wyprowadzką kobieta złożyła na policji zawiadomienie, że jej partner się nad nią znęca.

Policjanci kilkukrotnie dopytywali, czy mężczyzna znęca się również nad dzieckiem. Matka kategorycznie zaprzeczyła – powiedział Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Policjanci założyli rodzinie Niebieską Kartę. Jak przekazała Beata Matuszyk, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowcu, dokument wpłynął 16 października. Następnego dnia pracownik socjalny rozmawiał z matką dziecka, ale nie wspominała, że dziewczynce działa się krzywda. Zgłoszenie o przemocy dotyczyło tylko dorosłych – powiedziała  Beata Matuszyk.

Kolejne spotkanie z 20-letnią kobietą było zaplanowane na 20 października. Do spotkania nie doszło, ponieważ dzień wcześniej czteromiesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Rzeszowie. W piątek 20-latka i 25-latek zostali zatrzymani, następnego dnia przesłuchani w prokuraturze, gdzie usłyszeli zarzuty. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego czynu, matka przyznała się częściowo – poinformowała Katarzyna Skrudlik-Rączka, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.

Śledczy nie zdradzają szczegółów przesłuchania z uwagi na dobro śledztwa. W sobotę, na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec zatrzymanych tymczasowy, trzymiesięczny areszt.

ZOBACZ: WOJEWÓDZTWO PODKARPACKIE PRZESTANIE ISTNIEĆ? ZASKAKUJĄCA PROPOZYCJA NOWEGO PODZIAŁU POLSKI

Podkarpacka Policja nie uczciła pamięci Funkcjonariusza Roberta z Komisariatu w Nowym Żmigrodzie