Zapadł wyrok w sprawie
Regina S. i Wiesław S. w piątek 9 maja 2025 roku poznali wyrok. Na sali sądowej pojawił się tylko Wiesław S., który odsłuchał postanowienie sądu. Chodzi o głośną sprawę śmierci i zatruć spowodowanej wyrobami wędliniarskimi ich produkcji. Małżeństwo przyznało się do winy i wyraziło skruchę, przepraszając poszkodowanych za to, co wydarzyło się w ubiegłym roku.
Edyta Kociubowska, prezes Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu przekazała nam, że małżeństwo naraziło na utratę zdrowia i życia kilka osób, sprzedając „galarety mięsne uprzednio przyrządzone we własnym zakresie w swoim gospodarstwie domowym z mięsa zwierząt niewiadomego pochodzenia”. Co więcej, bez zarejestrowania działalności związanej z prowadzonym ubojem zwierząt i bez jakiegokolwiek nadzoru inspekcji weterynaryjnej.
Małżeństwo nieumyślnie dodało środek konserwujący w postaci azotynu sodu w ilości znacznie przekraczającej normy spożycia dla ludzi. Ten produkt w dniu 17 lutego 2024 roku sprzedawali na placu przy Hali Targowej w Nowej Dębie.
W wyniku czego nieumyślnie spowodowali śmierć jednego mężczyzny, ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu oraz obrażenia ciała na okres powyżej 7 dni, osób, które spożyły wyrobione w ten sposób galarety mięsne – dodała.
CZYTAJ TAKŻE: Uczelnie w Rzeszowie odebrały groźne maile. Podobne sytuacje w całej Polsce
Wyrok w zawieszeniu i ogromne nawiązki
Małżeństwo usłyszało wyrok pozbawienia wolności na rok w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo muszą zapłacić nawiązkę na rzecz małżonki zmarłego mężczyzny w wysokości 150 tys. zł.
Zapłacą także nawiązki, po 15 tys. zł na rzecz obu poszkodowanych kobiet i grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Małżeństwo musi pokryć koszty sądowe zasądzona po 15 tysięcy złotych, a także zpałacić na koszty wynajęcia pełnomocnika przez pokrzywdzonych.
Polecany artykuł: