Powódź na Podkarpaciu: Gdzie jest niespokojnie?
Są najnowsze dane odnośnie stanu wód w rzekach na Podkarpaciu. Wciąż są miejsca, w których jest niebezpiecznie. W większości przypadków jednak sytuację udało się opanować:
- Po ostatniej nocy na południu województwa sytuacja pojawiła się. San w górnym biegu przekracza stany ostrzegawcze z wyraźną tendencją spadkową (...). Najtrudniejsza sytuacja była w powiecie przemyskim. Tam pomagały Wojska Obrony Terytorialnej. W Przemyślu przekroczony jest stan alarmowy. Nastąpiło przedłużenie tego wezbrania z uwagi na prawobrzeżne dopływy w profilu właśnie Przemyśla, które mocno zasiliły San. Poziom wody z godziny na godzinę powinien opadać. W dalszej części dnia alarmy będą notowane poniżej Sanu do ujścia. Raczej nie powodują zagrożenia - precyzuje Małgorzata Waksmundzka - Szarek, rzeczniczka Ewy Leniart.
Na pozostałych rzekach sytuacja wydaje się opanowana. Wszystko wskazuje na to, że dochodzi do wypłaszczenia fali.
Alarmy przeciwpowodziowe na Podkarpaciu
Przypomnijmy, że 23 czerwca wojewoda wprowadziła alarmy przeciwpowodziowe dla:
- powiatu bieszczadzkiego
- powiatu leskiego
- powiatu sanockiego
- powiatu brzozowskiego
- powiatu przemyskiego
- Miasto Przemyśl
- powiatu jarosławskiego
- powiatu przeworskiego
- powiatu leżajskiego
- powiatu niżańskiego
- powiatu stalowowolskiego
- powiatu tarnobrzeskiego dla gminy Gorzyce
- powiatu rzeszowskiego dla gminy Dynów i Miasta Dynowa
Do tego pogotowie przeciwpowodziowe dla:
- powiatu lubaczowskiego
- powiatu krośnieńskiego
- Miasto Krosno
- powiatu jasielskiego
- powiatu dębickiego
- powiatu strzyżowskiego
- powiatu ropczycko – sędziszowskiego
- powiat rzeszowski (z wyłączeniem gminy Dynów i Miasta Dynowa)
- Miasto Rzeszów
- powiatu łańcuckiego
- powiatu mieleckiego
- powiatu kolbuszowskiego
- powiatu tarnobrzeskiego (z wyłączeniem gminy Gorzyce)
- Miasto Tarnobrzeg
Powódź na Podkarpaciu: Interwencje strażaków
Strażacy w ciągu ostatnich 24 godzin interweniowali blisko 500 razy:
- W ciagu minionej doby strażacy interweniowali 495 razy. Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych domów, piwnic, garaży, posesji, udrażnianiu przepustów drogowych, usuwaniu powalonych drzew oraz konarów drzew leżących na jezdniach i chodnikach. Strażacy dozorowali także wały przeciwpowodziowe na rzekach oraz pomagali zabezpieczyć zagrożone budynki (...). W ciągu ostatnich 24 godzin najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach leskim, sanockim, jarosławskim, przemyskim, rzeszowskim i bieszczadzkim. Na szczęście nikt nie został ranny - mówi Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków.