Policjantka z Tarnobrzega zostanie zwolniona z pracy. Usłyszała prokuratorskie zarzuty

2025-09-19 13:39

Policjantka z Tarnobrzega, która usłyszała zarzut przekroczenia uprawnień, zostanie zwolniona z pracy. Według prokuratury, nielegalnie sprawdzała dane w krajowym systemie informacyjnym policji, za co grozi jej do trzech lat więzienia. Sprawa ma mieć związek z pseudokibicem Siarki Tarnobrzeg.

Policja

i

Autor: KPP w Suchej Beskidzkiej/ Materiały prasowe Zdjęcie ilustracyjne.
  • Policjantka z Tarnobrzega usłyszała zarzut przekroczenia uprawnień, grozi jej do trzech lat więzienia.
  • Komenda Wojewódzka Policji potwierdza, że kobieta zostanie zwolniona ze służby.
  • Według prokuratury, funkcjonariuszka nielegalnie sprawdzała dane w policyjnym systemie informacyjnym, a sprawa ma mieć związek z pseudokibicem.

Kinga B. zostanie zwolniona z pracy. Miała nielegalnie sprawdzać dane w policyjnym systemie informacyjnym 

Policjantka z Tarnobrzega, która usłyszała zarzut przekroczenia uprawnień, zostanie zwolniona z pracy. Tę informację potwierdził nam kom. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.

- Policjantka z dniem 25 września, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie na wniosek Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu zostanie zwolniona ze służby w trybie administracyjnym ze względu na ważny interes służby - słyszymy. 

Kinga B., funkcjonariuszka Policji w Tarnobrzegu, usłyszała zarzut dotyczący przekroczenia uprawnień. Według prokuratury, w sposób nieuprawniony sprawdzała informacje o jednej z osób zamieszkałych na terenie Tarnobrzega w krajowym systemie informacyjnym policji. Nie miała do tego prawa.

Do takich sprawdzeń była ona nieuprawniona. Te sprawdzenia według opinii oskarżyciela zostały dokonane wbrew prawu, dlatego została usłyszała ona zarzut z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego - mówi nam prokurator Andrzej Dubiel. 

Kinga B. została przesłuchana w charakterze podejrzanego. Nie przyznała się do zarzucanego czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Sprawa ma mieć związek z jednym z pseudokibiców Siarki Tarnobrzeg. Jako pierwszy o kontrowersyjnym wątku poinformował Zbigniew Stonoga, który opublikował post w mediach społecznościowych. 

Kolejny policyjny skandal – tym razem w Tarnobrzegu. Dzielnicowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, Kinga B., znalazła się w centrum głośnej afery. Funkcjonariusze prowadzili działania wobec grupy pseudokibiców jednego z lokalnych klubów. Podczas przeszukania mieszkania jednego z podejrzanych ze zdumieniem odkryli, że pod kołdrą w jego łóżku ukrywała się ich koleżanka z komendy. Policjantce zarzucono przekazywanie chuliganom informacji o planowanych akcjach. Została zawieszona w obowiązkach, a wobec niej wszczęto procedurę wydalenia ze służby. Choć jej pełnomocnicy złożyli odwołanie od tej decyzji, przyszłość Kingi B. wydaje się przesądzona - mogliśmy przeczytać w poście, który jednak Stonoga zdecydował się później usunąć. 

Jak już wiemy od prokuratora Andrzeja Dubiela, zarzut, o którym wspomina Stonoga, nie potwierdził się. 

Prokurator nie zgadza się na niższą karę dla Adama Sz.
Rzeszów Radio ESKA Google News