- Dzisiaj (23.07.) otwieramy pierwszą w mieście pszczelą pasiekę, czym dołączamy do rodziny wielu stolic europejskich. W Londynie na giełdzie papierów wartościowych jest podobna pasieka. Na katedrze Notre Dame w Paryżu, która niestety spłonęła, również była pasieka. Z tego co wiem, tam te pszczoły przetrwały pożar. W Berlinie i wielu innych miastach są pasieki, a od dziś taką pasiekę mamy także w Rzeszowie - mówi Tomasz Kamiński z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie.
Pasieka MPWiK nosi nazwę "Miejski Rój nad Wisłokiem". A jej mieszkańcami jest już pół miliona pszczół. Łącznie powstało dziesięć uli, z czego siedem jest już zasiedlonych. - Jest to początek rozwoju pasieki - dodaje Kazimierz Przerywanek, kierownik stacji ujęcia wody MPWiK. - Rodziny, które mamy w naszych ulach to trzy z nich zostały przekazane przez związek pszczelarski, a cztery rodziny kupiliśmy za środki MPWiK - informuje Przerywanek.
Na zakup uli i pszczół rzeszowski MPWiK przeznaczył około 5 tys. złotych. W tym roku miodu nie będzie. Na słodki nektar trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.