Jodła Elżbieta jest trzecim pod względem grubości w swojej kategorii gatunkowej drzewem w polskich lasach, a jej wiek szacowany jest na około 160 lat. Jak sugerują leśnicy- jodła z mocno rozbudowaną koroną pamięta zapewne czasy, kiedy bieszczadzkie wioski zamieszkiwali Polacy, Bojkowie i Żydzi.
Wtedy mieszkańcy tamtejszych wsi trudnili się m.in. wypasem bydła. To wymagało od nich przebywania na świeżym powietrzu i radzenia sobie z pogodą, która nie zawsze była łaskawa. Tym samym gałęzie mogły stanowić dla nich osłonę przed deszczem i upanym słońcem.
Jak mówią leśnicy- Wśród ludzi krążyła legenda, o nieszczęśliwej miłości pasterza do miejscowej dziewczyny. Szeptunka doradziła mu, by odrobinę popiołu z kory jodłowej dosypał do wody i podał ukochanej. Eliksir zadziałał, a od tego czasu pasterz z dziewczyną co roku w cieniu jodły świętowali ten dzień.
Swoje imię drzewo zawdzięcza podróżniczce i promotorce polskiej przyrody- Elżbiecie Dzikowskiej-Bardzo się cieszę z tej nominacji, będę głosować i kibicować mojej imienniczce w konkursie – powiedziała Elżbieta Dzikowska. – Widziałam wiele wspaniałych drzew w życiu, ale ta jodła naprawdę mnie urzekła. Ona ma wielką moc i dźwiga na sobie bogactwo historii tej ziemi. W czerwcu chciałabym przyjechać do Mucznego, by osobiście pomóc mojej jodle wygrać plebiscyt.