Podkarpaccy terytorialsi postanowili wspomóc Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie i oddać krew. Dlatego na rzeszowskim Rynku zaparkował krwiobus, a wokół niego pojawili się żołnierze. - Podzieliliśmy się na grupy. W ten sposób staramy się zachować reżim sanitarny. Co godzinę pojawia się kolejna grupa i oddaje krew - mówi płk Dariusz Słota, dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Nie jest to pierwsza tego typu akcja. Podkarpaccy terytorialsi wzięli już udział m.in. KRWIoObieg Terytorialsa, Pomaganie mamy we krwi czy SpoKREWnieni służbą. Od początku istnienia brygady żołnierze oddali około tysiąca litrów krwi. W samej akcji związanej ze zwalczania koronawirusa ponad 380 żołnierzy oddało niemal 850 litrów krwi.
Cel szczytny, gdyż mamy wakacje, a tej krwi na wakacjach brakuje. - Wszyscy co roku śledzimy deficyt w tym leku, jakim jest krew. Zapotrzebowanie jest dosyć spore, więc staramy się, aby w tym okresie zwiększyć naszą aktywność - mówi płk Dariusz Słota, dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W dzisiejszej akcji (27.07.) oddawania krwi weźmie udział około 40 podkarpackich terytorialsów.