Cała sytuacja miała miejsce w niedzielę, późnym wieczorem w Łańcucie. Policjanci około godziny 23:00 dostali zgłoszenie, że pod jeden z lokali z kebabem przyjechał pijany kierowca i jest agresywny. Pracownicy lokalu zabrali mężczyźnie kluczyki do samochodu. Pod lokal szybko podjechali mundurowi. Na miejscu zastali tylko świadków zdarzenia, bo kierowca uciekł na pobliski parking. Policja szybko zatrzymała mężczyznę.
Pojechał po kebaba z 3 promilami
Zatrzymany to 25-letni mieszaniec Łańcuta, który tłumaczył się, że był głodny i przyjechał zjeść kebab. Mężczyzna był pijany. Po wykonaniu badania trzeźwości wykazało u niego 3 promile alkoholu.
- Zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie. Teraz za jazdę pod wpływem alkoholu stanie przed sądem. Na szczęście tym razem znalazły się osoby, które nie były obojętne i zatrzymali mężczyznę do przyjazdu policji. Dzięki nim prawdopodobnie nie doszło do żadnej tragedii - informuje policja.