Spis treści
50 mln dla Podkarpacia - na co konkretnie?
Blisko 50 mln złotych pochodzi z programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Podkarpacia 2021-2027 oraz z budżetu państwa. Pieniądze mają zostać przeznaczone między innymi na tworzenie nowych miejsc przedszkolnych, wydłużenie pracy tego typu placówek oraz na dodatkowe zajęcia dla przedszkolaków. Z dofinansowania skorzystają również pracownicy - dla nich mają być organizowane np. szkolenia, które podniosą ich kwalifikacje.
Wnioski o dofinansowania
Na realizację wszystkich zadań związanych z przedszkolami dostępna jest kwota wynosząca prawie 50 mln zł. Jednak nie każda z placówek bądź samorządów otrzyma identyczną sumę.
Maksymalny poziom dofinansowania projektu wynosi 90 proc., z kolei minimalny udział wkładu własnego beneficjenta w finansowaniu wydatków kwalifikowalnych projektu wynosi 10 proc. - wyjaśnia Krzysztof Powrózek z WUP
Wnioski o dofinansowanie projektów można składać do 14 lipca 2023 r.
Poprzednie edycje programu
W poprzedniej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego 2014-2020 powstało lub rozszerzyło swoją działalność 285 przedszkoli w regionie, w których utworzono 7867 nowych miejsc. Na nowe miejsca mogli liczyć również logopedzi, pedagodzy oraz psycholodzy, którzy zostali zatrudnieni w wielu regionalnych placówkach. Dodatkowo wiele przedszkoli przeznaczyło pieniądze na dodatkowe zajęcia, z których skorzystało blisko 13,5 tys. dzieci. Natomiast ponad 600 nauczycieli wychowania przedszkolnego miało okazję podnieść swoje kwalifikacje.
Wartość podpisanych 231 umów wyniosła ponad 148 mln zł. Dzięki tym działaniom kilka tysięcy dzieci, w szczególności z terenów wiejskich, mogło wcześniej rozpocząć edukację, co znacząco sprzyja wyrównywaniu szans edukacyjnych - wyjaśnia przedstawiciel WUP
W ramach poprzedniej perspektywy wspierane były również przedszkola specjalne i integracyjne oraz dzieci z niepełnosprawnościami, które niejednokrotnie wymagają bardzo specjalistycznego i drogiego wsparcia, na które rodziców nie stać.
ZOBACZ: Kolejna transza pomocy dla Ukrainy. „Sprzęt trafi tam gdzie jest najpotrzebniejszy"