Nowe limity prędkości w terenie niezabudowanym?! Czy kierowcy muszą się obawiać?

Nowe ograniczenia prędkości. Czy to skuteczny sposób na poprawę bezpieczeństwa na drogach?

Według ekspertów jednym ze sposobów na zmniejszenie liczby wypadków jest zaostrzenie limitów prędkości. Nie od dziś wiadomo, że główną przyczyną tragicznych zdarzeń jest nadmierna prędkość. Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu zaznacza, że najlepszym sposobem na zmniejszenie liczby ofiar wypadków jest właśnie zaostrzenie limitów prędkości.

Przykładem i niejako wzorem do naśladowania ma być Belgia. W styczniu 2017 roku władze Flandrii postanowiły, że obniżą limit prędkości w terenie niezabudowanym z 90 do 70 km/h. W pewnych przypadkach kierowcy mogli jechać zgodnie ze starymi limitami, ale musiały być ku temu spełnione odpowiednie warunki, na przykład obecność dróg dla rowerzystów.

Przedstawiciele Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu przekazali, że to rozwiązanie bardzo pozytywnie wypłynęło na poziom bezpieczeństwa na drogach. Liczba wypadków zdecydowanie zmalała, a co równie istotne, znacząco spadła także liczba ofiar śmiertelnych.

Jakie plany ma resort infrastruktury?

W Polsce mamy ogromny problem dotyczący zbyt dużej liczy wypadków i ofiar śmiertelnych. Obecnie jednak trudno spodziewać się zmian limitów prędkości. Zapowiadane są jednak inne innowacje.

W Ministerstwie Infrastruktury ruszają prace nad zmianą w przepisach o ruchu drogowym. Dotyczy ona utraty prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości powyżej 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym – mówił ostatnio minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Obniżenie limitów prędkości mogłoby wpłynąć pozytywnie na poziom bezpieczeństwa na drogach, ale jak na tę chwilę władze poszczególnych krajów bardzo sceptycznie podchodzą do tego pomysłu. Można śmiało powiedzieć, że Flandria jest w tej kwestii wyjątkiem.

ZOBACZ: ZA TE WYKROCZENIA NA DRODZE DOSTANIESZ POTĘŻNĄ KARĘ