Do mieszkanki Nowej Dęby, zadzwonił oszust, który podając się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji, próbował przekonać kobietę o tym, że pieniądze na jej bankowym koncie nie są bezpieczne. Mężczyzna próbował sprzedać jej historię o tym, że jej oszczędności mogą lada moment zostać skradzione przez przestępców.
Oczywiście jedynym ratunkiem wg złodzieja było przekazanie mu dostępu do konta. Oszust polecił kobiecie, aby przekazała mu informacje dotyczące jej konta bankowego i kwoty zgromadzonych środków pieniężnych. Seniorka nie dała się zwieść oszustowi i o całym zdarzeniu poinformowała syna, a on powiadomił policjantów, wtedy kontakt z mężczyzną się urwał.
CZYTAJ TAKŻE: TARNOBRZEG. Nastolatkowie zdemolowali i rozkradli automaty do gier
Funkcjonariusz nie ma prawa prosić o pieniądze
Policja przypomina, że żaden mundurowy lub prokurator nie ma prawa żądać od nas pieniędzy, nawet gdy próbuje „sprzedać” historię, w której tylko on może ocalić nasze oszczędności. Niestety, nadal często trafiają się przypadki, gdy informujemy o tym, że starsze osoby zaufały nieznajomemu i przez to straciły swoje oszczędności.