Po przyjeździe pod wskazany adres policjanci zastali nietrzeźwego mężczyznę oraz zgłaszającą interwencję kobietę. W jej trakcie w garażu znaleźli i zabezpieczyli ponad 20 sztuk amunicji oraz dwie rurki, które swoim wyglądem przypominały lufy od broni palnej.
Mężczyzna nie posiadał pozwolenia na broń. Tłumaczył się, że lufy i naboje znalazł kilka lat temu nad brzegiem rzeki San. Miały leżeć w krzakach zawinięte w reklamówkę. Zabierając je do domu zdawał sobie sprawę, że jest to nielegalne. Naboje schował do szafki narzędziowej, metalowe rurki postawił w kącie garażu-informuje Dominika Kopeć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Mężczyzna został zatrzymany i będzie odpowiadał za nielegalne posiadanie amunicji. Po przeprowadzeniu badań balistycznych, może odpowiadać także za posiadanie elementów broni, które prawnie uznawane są w świetle prawa na równi z posiadaniem broni.