Do napadu na stację doszło początkiem stycznia w Czarnej. Do budynku jednej ze stacji paliw wszedł mężczyzna krzycząc, że jest to napad. Następnie napastnik próbował razić pracownika stacji trzymanym w ręce paralizatorem oraz sięgnąć po pieniądze schowane w szufladzie. Jednak napad nie poszedł po jego myśli.
- Gdy to mu się nie udało, agresor wybiegł na zewnątrz i odjechał pozostawionym przed budynkiem rowerem - informują policjanci z Łańcuta.
CZYTAJ TAKŻE: RZESZÓW: Niedawno wyszedł z więzienia, ale i tak zaczął kraść. 22-latek usłyszał zarzuty
Sprawcą 32-latek z powiatu dębickiego
Mundurowi ustalili, że na sprawcą napadu na stację jest 32-latek, mieszkaniec powiatu dębickiego. Mężczyzna został już zatrzymany i przyznał się do winy. W sobotę Sąd Rejonowy w Łańcucie zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Za kradzież z użyciem przemocy mężczyźnie grozi nawet do 12 lat więzienia.